Podróż Kerkira-nie tylko dla moich oczu - Albańska jednodniówka



Do Sarande wyruszamy wczesnym rankiem. Bez paszportów, na jeden dzień aby ponownie spełniły się marzenia. 

Sarande jest stolicą albańskiej riviery. Jest głownym celem wakacyjnych podróży w Albanii. Kraj jest biedny, drogi i budynki straszą, domy opuszczone przez mieszkańców zawalone z wyrwanymi ścianami budzą niepokój. Na odkryte wspaniałe zabytki brak pieniędzy aby je zabezpieczyc. Mozaiki są przykryte żwirkiem ponieważ czynniki atmosferyczne działają destrukcyjne na mozaiki, które przez tysiące lat leżały zakonserwowane pod ziemią. Podziwiam ich rozważne podejście do tematu. Nie mamy środków pieniężnych do zabezpieczenia naszego dziedzictwa ale rozumiemy wagę tych znalezisk.

Mam nadzieję, że wkrótce Albania obudzi się ze swojego głębokiego snu i turystyka będzie na innym poziomie. Niedaleko Sarande jest plan aby powstało lotnisko. W tej chwili podróż z Tirany jest bardzo męcząca. Drogi to piach w kolorze szaro-białym. Ten wszędobylski pył plus kamienie utrudniają dotarcie do niektórych mijsc wartych odwiedzenia.

Pejzaże Albanii urzekają. Jestem pod niesamowitym wrażeniem chociaż widziałam maleńką cząstkę przez jeden krótki dzień. Muszę tam wrócic.

  • Albania- armata na zamku Lekursi
  • Albania- freski w Lekursi
  • Albania- freski w Lekursi II
  • Albania- punkt widokowy na zamku Lekursi
  • Albania- punkt widokowy na zamku Lekursi  w dole Saranda
  • Albania- Saranda
  • Albania- Saranda dopływamy
  • Albania- Saranda i malutka plaża
  • Albania- Saranda, statek w porcie
  • Albania- Saranda, najstarszy port Albanii
  • Albania- widoki z zamku Lekursi
  • Albania- witamy w Sarande
  • Albania- zamek Lekursi
  • Albania- zamek Lekures II