Podróż Stambuł – na styku Europy i Azji - Rejs po Bosforze



Następny dzień zaczęliśmy rejsem po Bosforze. Wspaniała wycieczka, godna polecenia każdemu, płatna 15 Euro za osobę. Odradzam natomiast zakup napojów i jedzenia na statku, bo ceny są kilka razy wyższe niż normalnie. Widoki na lewą, europejską stronę, z Pałacem Dolmabahcze na czele i na prawą, azjatycką stronę z luksusowymi willami tuż nad samą wodą to niezapomniane przeżycie. Swoją drogą zastanawialiśmy się, że ci bogacze w przybrzeżnych willach nie mają zbyt wiele spokoju i intymności, gdyż są ciągle oglądani ze statków jak małpy w zoo.

Sama nazwa Bosfor oznacza krowi bród, gdyż podobno dawniej, gdy była to jedynie wąska struga, przeprawiano się tędy wraz z bydłem. Obecnie jest to niemożliwe, gdyż ta zalana dolina ma długość ok. 30 km, w najwęższym miejscu 700 m, a w najszerszym prawie 4 km, przy głębokości 70-120 m. Rejs w jedną stronę kończy się przy drugim moście im. Mehmeda Zdobywcy, gdzie statek zawraca. Piękny jest też widok na pierwszy z mostów tzw. Bosforski.

Z samego portu, skąd wypływają statki po Bosforze, rozpościera się widok na największy z wszystkich prawie 3 tysięcy stambulskich meczetów czyli Meczet Sulejmana. Budowla osadzona jest na specjalnym fundamencie, złożonym z cystern wypełnionych wodą, dzięki czemu jest uważana za najbardziej odporny na trzęsienia ziemi obiekt w całym mieście. Ciekawostką jest to, że żoną sułtana Sulejmana była niejaka Roksana, podobno polska branka. Która była niezłą intrygantką, zmierzającą do osadzenia na tronie swojego syna kosztem innych, potencjalnie uprawnionych do tego potomków sułtana z innych żon.

Mimo złej opinii o polskiej Roksanie, Turcy zdają się lubić Polaków bardziej niż inne narody. Ma to związek zapewne zarówno z naszą wspólną historią, jak i czasami bardziej bliższymi kiedy w latach 90-tych wiele naszych rodaków przybywało tutaj na handel. Z czasów zaborów pozostała w Stambule polska wioska, założona przez księcia Czartoryskiego, który wybrał się tutaj na emigrację. Dzisiaj mieszka tam ok. 50 tysięcy Polaków z pochodzenia. Pamiętamy też o tym, że tutaj zmarł też nasz wieszcz Adam Mickiewicz. Warto również wiedzieć, że Turcja była jedynym krajem, który nie uznał rozbiorów Polski. Niestety nasza bułgarska pilotka nie podzielała naszej sympatii do Turków, którzy okupowali jej kraj przez pięć stuleci i to właśnie Rosjanom zawdzięczają wyzwolenie z tureckiej niewoli pod koniec XIX wieku. I pomyśleć, że kiedyś nasz król zwany Warneńczykiem zginął za to samo. Ot, historyczne komplikacje.

Podczas rejsu jeszcze bardziej zżyliśmy się z Aleksiejem, z którym wczoraj wieczorem byliśmy na wieczorku folkowym. Zaprosił nas do Moskwy, choć na nasze zaproszenie do Polski odpowiedział, że się boi, by go u nas nie pobili. Dziwne opinie, jak widać, mają Rosjanie o naszym kraju, jego mieszkańcach i nastawieniu do Moskali. Przy okazji rozmowy dowiedzieliśmy się od niego, że wczoraj przed wieczornym wypadem do restauracji wybrał się samotnie na spacer po Stambule i został nota bene napadnięty, pobity i ograbiony z portfela, jak się okazało, przez swoich ziomków. I jak to się ma do wzajemnych zaproszeń do naszych krajów i zagrożeń, które w nich czyhają?

 

  • Stambul most bosforski
  • Stambul bosfor flaga
  • Stambul bosfor fontanna
  • Stambul bosfor kempinski
  • Stambul bosfor lodka
  • Stambul bosfor meczet
  • Stambul bosfor meczet2
  • Stambul bosfor most
  • Stambul bosfor most bosforski
  • Stambul bosfor palac
  • Stambul bosfor statek
  • Stambul bosfor twierdza
  • Stambul bosfor wille1
  • Stambul bosfor wille4
  • Stambul bosfor wille5
  • Stambul bosfor zelastwo
  • Stambul meczet sulejmana
  • Stambul palac beylerbey  2
  • Stambul palac beylerbey