Wycieczki na Etnę nie byłem w stanie sobie odpuścić. Dla mnie to było kwintesencją całego wyjazdu (jestem geologiem). To o czym uczyłem się na studiach, miałem możliwość zobaczyć na własne oczy, dotknąć a nawet powąchać gazy wulkaniczne. Wulkan zdobywaliśmy od strony południowej. Na wysokość 2500 m n.p.m. dostaliśmy się kolejką kabinową, gdzie przesiedliśmy się w terenowe pojazdy. Zawieziono nas na wysokość 2920 m n.p.m. - Torre del Filosofo. Tam rozpoczął sie spacer dookoła nieczynnego (wówczas) krateru.