Podróż Australia - z wizytą w koalkowie - Juz prawie... pozdrowienia z Singapuru!



2007-10-15

No i jestesmy na lotnisku Changi w Singapurze. Klima dziala az za dobrze, jestesmy nieco polamani - kto powiedzial, ze Emirates Airlines ma wygodne siedzenia, temu w paszcze!
No, ale - jak pamiętamy - obsluga i jedzonko swietne.

W Singapurze trzeba bylo wysiasc i sie ponownie odprawic.

Dziewczyny i chlopcy, kosmetyki w duty free w Dubaju sa tanie jak barszcz. Dolar polecial na ryjek i kupilismy co nieco za cene ruskich podrob.

Sprzet drozszy, niz w Polsce w sklepie dla idiotow.


Wszyscy Arabi sie na mnie gapia, bom blondie :)))
Trzeba mnie pilnowac, by mnie jaki za wielblada nie uwiodl.


Bardzo serdecznie pozdrawiamy z okolic rownika i wracamy do samolotu, zwanego też puszką na sardynki.