Rozważania, czy ktokolwiek może przez cały czas utrzymywać aktywność przynoszącą maksymalne efekty w biznesie albo innej działalności są poza obszarem zainteresowań Kolumbera. Czasem się jednak składa, że „obszar”, na którym osiąganie globalnych zysków jest ważne, jest także ciekawy dla turysty. Tak jest w przypadku londyńskiego City.
Dobrze, że są weekendy. Podczas nich dzielnica banków w Londynie jest praktycznie pusta. Monumentalne budynki, siedziby instytucji finansowych i innych instytucji publicznych stoją jednak na swoich miejscach. Można coś przy nich zrobić, do czego potrzebne jest ustawienie na przykład żurawia. Można spokojnie podziwiać ich architekturę, choć przyznać trzeba, że prawie bezludne ulice i place londyńskie wyglądają trochę niesamowicie.