Podróż Tunezja cz.2, czyli wzdłuż wybrzeża - Sousse- znany kurort



2010-06-19

Wybierając się do Tunezji koniecznie chciałem zobaczyć ribat w Monastyrze, gdyż tam kręcono "Żywot Briana" Monty Pythona, dla mnie jeden z kultowych filmów. Aby dotrzeć do Monastyru, najpierw planowaliśmy dojechać do Sousse, ale by to zrobić  trzeba było dostać się taksówką do Tunisu. Tam okazało się, że najbliszy pociąg jest za dwie i pół godziny. Musieliśmy zwrócić świeżo zakupione w pośpiechu bilety kolejowe, gdyż pociąg widniejący w rozkładzie jazdy mający odjazd za 15 minut chyba kursował tylko latem. Chyba, znaczy, że to tylko nasze przypuszczenia, bo rozkład był tylko po arabsku, a pani w kasie z języków obcych znała tylko trochę francuski. Po stanowczym domaganiu się zwrotu kasy za bilety, oddała pieniądze po konsultacji, chyba z kierownikiem.

By nie tracić czasu, musieliśmy zmienić plan z kolei na luage. Te miejscowe busiki miały co prawda złą sławę, ze względu na ich stan techniczny i brawurową jazdę kierowców. My niczego takiego nie zauważyliśmy. W każdym bądź razie nie odbiegały standardem od naszych busików. Kierowca był uprzejmy, a do Sousse była z Tunisu cały czas autostrada o jakiej my możemy tylko sobie pomarzyć.

Dojechaliśmy w niecałą godzinę bez żadnych problemów. Choć postój luage jest na obrzeżach maista, które jest dość sporawe, ma ponad 170 tys. mieszkańców. To trzecie co do wielkości miasto Tunezji. Do centrum dojechaliśmy taksówką za niewielką kwotę według wskazań taksometru, co nas zdziwiło, bo do tej pory wszyscy taksiarze jeździli za umówione kwoty.

W Susie, zwiedziliśmy ribat i meczet, aby nastroić się na podobne obiekty w Monastyrze. Ciekawa zabudowa medyny, suki i stragany ze świeżymi, olbrzymimi i pachnącymi truskawkami, na które był akurat sezon. Takich truskawek, jak te w Tunezji, nie jedliśmy do tej pory nigdzie na świecie, ani w naszym kraju. Pychota :)

Trochę mieszane uczucia mieliśmy oglądając za to krowie łby, na rzeźnickich straganach. Ale co kraj to obyczaj, u nas świńskie łby na bazarach to też nic dziwnego.

 

  • Sousse 094
  • Sousse 004
  • Sousse 020
  • Sousse 021
  • Sousse 022
  • Sousse 025
  • Sousse 026
  • Sousse 029
  • Sousse 030
  • Sousse 031
  • Sousse 034
  • Sousse 085
  • Sousse 087
  • Sousse 089