Podróż Tunezja cz.1, czyli poznajemy stolicę i jej okolicę - Kartagina - powiew historii



W czasach rzymskich to było nieporne miasto-państwo dzielnie broniące się przed ekspansją Rzymu. Hanibalem, kartagińskim wodzem, straszono rzymskie dzieci. Posiedzenia rzymskiego senatu zaczynały się słowami: Kartagina musi upaść. I niestety upadła pod rzymskim naporem. Rozeźleni Rzymianie kazali miasto zrównać z ziemią, którą dodatkowo posypali solą by nigdy nie rodziła.

Z tamtych czasów zachowało się niewiele. Pojedyncze kolumny, fragmenty murów, szczątki zabudowań i ...piękna historia.

Obok ruin Kartaginy znajduje się prezydencka rezydencja i gdy wspieliśmy się na resztki murów, by podziwiać panoramę, zauważyliśmy w oddali machajcych groźnie karabinami prezydenckich strażników, sugerujących powrót na ziemię. Ciekawe, że konserwator zabytków pozwolił na taką dewastację krajobrazu, zgadzając się na postawienie w pobliżu historycznych ruin nowoczesnego pałacu. Ale chyba nie miał wyjścia. A może prezydent pełni tez jednocześnie funkcję naczelnego konserwatora zabytków?

W każdym bądź razie warto tu zajrzeć. by poczuć powiew historii. Dzisiaj Kartagina, to nie tylko ruiny. To ekskluzywna dzielnica Tunisu z okazałymi willami. Miejsce zamieszkania śmietanki politycznej i ekonomicznej Tunezji.

  • Kartagina 055
  • Kartagina 028
  • Kartagina 029
  • Kartagina 036
  • Kartagina 039
  • Kartagina 045
  • Kartagina 046
  • Kartagina 047
  • Kartagina 012
  • Kartagina 015
  • Kartagina 040
  • Kartagina 042