Podróż Peloponez nieco inaczej - Mykeny (dzień 1)



2007-02-15
Do Myken dojechaliśmy o drugiej po południu. Zostawiając na później
skarbiec, przed którym zaparkował właśnie autokar z wycieczką,
wybraliśmy najpierw zwiedzanie muzeum i cytadeli, którą inna wycieczka
właśnie opuszczała. Lwia Brama, czy też Brama Lwic skutecznie
oddziela dwa światy - zewnętrzny, z muzeum, kasami i parkingiem oraz
wewnętrzny - cytadelę, z odsłoniętymi murami starożytnych budowli.
Chodząc wśród ruin rozmyślam o Schliemannie, który odsłaniał te zabytki
i o dwuznacznej roli, jaką odgrywali archeolodzy w Grecji w XIX wieku.
Największe eksponaty z Myken, szczęśliwie, znajdują się w Muzeum
Archeologicznym w Atenach i w samych Mykenach. Stąd pochodzi
jedno z najbardziej znanych znalezisk ze starożytnej Grecji - Maska
Agamemnona - najpewniej nie mająca nic wspólnego z samym Agamemnonem,
ale tradycyjna nazwa nadana przez Schliemanna pozostała. Z
położonego na szczycie wzgórza akropolu mykeńskiego pozostały jedynie
posadzki i nieliczne ślady murów. Urzeka jednak widok jaki roztacza się
z tego miejsca na położone niżej ruiny i otaczające je gaje oliwne. W
dole, przez mgłę widać dolinę schodzącą do morza, wyżej jednak
widoczność jest znakomita - w oddali rysują się ośnieżone szczyty gór. Dochodziła
trzecia i wokół nas nie było już nikogo. Gdyby nie chęć zobaczenia
skarbca, który jak się spodziewaliśmy zamkną za chwilę, moglibyśmy
kontemplować sielankową atmosferę jaką tworzyły starożytne ruiny na
ukwieconym wzgórzu w piękne popołudnie. W skarbcu, po raz
pierwszy przekonaliśmy się, że czas w Grecji jest pojęciem względnym.
Przyjechaliśmy wyraźnie po trzeciej, portier zamykał już bramę, ale nie
miał nic przeciwko wpuszczeniu nas "na pięć minut". Pięć minut później
wpuścił kolejnych spóźnialskich. Monumentalny Skarbiec Mykeński,
Skarbiec Atreusza czy w wersji najbardziej popularnej i najmniej
poprawnej - Grób Agamemnona zwiedzamy, przynajmniej początkowo, sami.
Każdy nasz krok wewnątrz budowli odbija się wielokrotnym echem od
kamiennych ścian, podobnie każde wypowiedziane słowo.