Po bardzo spokojnym locie punktualnie wylądowaliśmy w Gdańsku. LF podobny do tego w tamtą stronę na poziomie 80%. Po wylądowaniu znowu udało mi się zaliczyć kokpit, tym razem zostałem trochę dłużej i odbyłem dosyć długa, bardzo sympatyczną rozmowę z załogą.
Po wyjściu z terminala musiałem jeszcze przekonać parkingowego, że zbieram karty pokładowe i byliśmy w gotowości do wyjazdu. Kierunek Sopot na krótki spacer i rybkę.