ARONA
Po zaspokojeniu pragnienia kilkoma kuflami piwa i kieliszkami wina (w zależności od upodobań), wracamy do miasteczka Orta San Giulio i w drodze powrotnej do Stresa zatrzymujemy się jeszcze w miasteczku Arona już nad brzegiem Lago Maggiore. Niestety pogoda nam nie sprzyja i chmurzy się okrutnie, więc i zdjęcia są takie sobie…