KLASZTOR SANTA CATALINA
Warto jednak zdecydowanie zwiedzić klasztor Santa Catalina.
To jest raj dla oka i dla fotografa. Klasztor jest całkiem spory i składa się z wielu budynków ułożonych wzdłuż wąskich uliczek o nazwach wziętych od miast Hiszpanii.
Zestawienia kolorów, biel, czerwień, błękit, zieleń i amarant nieba po prostu zwalają z nóg. W tle wychylające się znad dachów okraszone bielą śniegu wulkany… super. Co ciekawe, w klasztorze żyją na co dzień zakonnice, jednak nie można ich normalnie zobaczyć. Zajmują jeden z budynków z grubymi okiennicami. Trochę się napracowałem aby na fotografiach nie uwieczniać turystów, z naszej i wielu innych wycieczek. Wymagało to poruszania się na samym końcu kolumny i niestety nie mogłem słyszeć bardzo ciekawych opowieści naszej przewodniczki. Trudno coś trzeba wybrać. Jak dla mnie, klasztor jest po prostu piękny i tyle.