Komentarze użytkownika zfiesz, strona 778
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
-
@rebel: rozsądnie, czy nie, w ten sposób tracę fajny materiał. poza tym, z zdjecia wynika, że stałaś dobry kawałek od tych kolesi. "moi" antyterroryści stali dosłownie pół kroku ode mnie. kilku przeszukiwało auto, a kilka metrów dalej stali goście z bronia praktycznie wycelowaną! a podobnych sytuacji miałem już podczas podróży kilka. i żadnej nie uwieczniłem:-(
-
o ile sie nie mylę, w momencie kiedy wstawiasz foty do szkicu podróży, znikają one całkowicie z ogólnie dostępnego kolumbera i "wracaja" w momencie publikacji podróży.
swoją droga, już tylko sławek pozostaje nam "relacyjną" dziewicą:-)
-
te czerwone budki generalnie są bardzo fotogeniczne. i w wielu przypadkach stanowią część krajobrazu...
-
tego typu sytuacje, to jedyne w jakich powstrzymuję się przed robieniem zdjęć. nie wiem dlaczego? czyżbym się bał? ciekawe... a trochę żałuję, bo w neksyku przeszukiwali nas bardzo fotogeniczni antyterroryści z półtorametrowymi karabinami. nie odważyłem się nacisnąć spustu:-)
-
no przecież powiedziałem, że nie będę:-) i czekam na kolejny konkurs!
-
ale strasznie monotematyczna i, że tak powiem, horyzontalna;-)
-
etam... marudzicie:-)
-
ona coś ostatnio płakała, ze na uczelni ciężko pracuje... wybacz dziewczynie... niech sie uczy:-)
-
wybacz bobi, al;e nie moge tego przetłumaczyć:-)
-
@rebel: rozsądnie, czy nie, w ten sposób tracę fajny materiał. poza tym, z zdjecia wynika, że stałaś dobry kawałek od tych kolesi. "moi" antyterroryści stali dosłownie pół kroku ode mnie. kilku przeszukiwało auto, a kilka metrów dalej stali goście z bronia praktycznie wycelowaną! a podobnych sytuacji miałem już podczas podróży kilka. i żadnej nie uwieczniłem:-(
-
o ile sie nie mylę, w momencie kiedy wstawiasz foty do szkicu podróży, znikają one całkowicie z ogólnie dostępnego kolumbera i "wracaja" w momencie publikacji podróży.
swoją droga, już tylko sławek pozostaje nam "relacyjną" dziewicą:-)
-
te czerwone budki generalnie są bardzo fotogeniczne. i w wielu przypadkach stanowią część krajobrazu...
-
tego typu sytuacje, to jedyne w jakich powstrzymuję się przed robieniem zdjęć. nie wiem dlaczego? czyżbym się bał? ciekawe... a trochę żałuję, bo w neksyku przeszukiwali nas bardzo fotogeniczni antyterroryści z półtorametrowymi karabinami. nie odważyłem się nacisnąć spustu:-)
-
no przecież powiedziałem, że nie będę:-) i czekam na kolejny konkurs!
-
ale strasznie monotematyczna i, że tak powiem, horyzontalna;-)
-
etam... marudzicie:-)
-
ona coś ostatnio płakała, ze na uczelni ciężko pracuje... wybacz dziewczynie... niech sie uczy:-)
-
wybacz bobi, al;e nie moge tego przetłumaczyć:-)
z przesiadką, najdłużej leciałem 16 godzin (lhr-mad-mex)
a że męczące? cóż... jako nałogowemu palaczowi najbardziej boli mnie oczywiście brak możliwości wyskoczenia na fajeczkę. poza tym, jest mnie spory kawałek (i wszerz i wzdłuż:-), a jak wiadomo, samoloty w klasie ekonomicznej do najwygodniejszych nie należą. ostatnio doceniłem (i wszystkim, którzy nie próbowali polecam) on-line check-in. na lot do meksyku zarezerwowałem miejsca na końcu bocznego rzędu w 747. tam są tylko dwa fotele, więc nikt przez nas nie przełaził i mieliśmy święty spokój. poza tym z tyłu jest trochę miejsca na gimnastykę:-)
@magda: gratulować, czy się litować?:-)