Komentarze użytkownika zfiesz, strona 741
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
rebel... jak ja się cieszę, że nie pijam kawy!!!
-
i marek od rowerów w boliwii... i dluka, i akarolak... no trochę by się nazbierało.
ech... i ja się rozmarzyłem...
-
przeleciał jak burza... ale niewiele po nim pozostało... 'a taki był z niego herbatnik!'
nie zapominajmy o jarku (tu dla odmiany o pracoholizmie mogłoby być), bobi, bejo... no i jeszcze kilku, którzy jakoś zaznaczają swoją obecność...
-
nie ma za co...:-)
-
kochani... nawet nie wspomnę, że nie lubię być uważany za osła... od razu wyjaśniam: to, że przed i po zalogowaniu się do serwisu widzę swoją aktywność na stronie głównej to oczywiste (choć z uwagi na tempo wydarzeń zdarza się to raczej rzadko:-). oczywiste jest również to, że PRZED zalogowaniem się widzę swoją aktywność w moim profilu (wchodzę na kolumbera, nie chce mi się logować, a chcę zobaczyć co działo się w miejscach, które ostatnio odwiedziłem). ale dlaczego PO zalogowaniu, w swoim własnym profilu, w aktywności ZNAJOMYCH, widzę własną aktywność (obok opóźnionej o kilka dni aktywności rzeczywistych znajomych)?
-
to się nazywa system motywacyjny!!!:-)
-
oki, więc pomysł jest, chęci są, tu: http://kolumber.pl/photos/show/33396 jest playlista na jakieś dwa tygodnie. i co teraz?:-) bo, choć słyszałem, że dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, chwilowo mam ich nadmiar:-) zapraszamy cejrowskiego, pałkiewicza i wojciechowską i jedziemy?;-)
-
no tak... kolejny błąd, który występuje tylko u mnie:-p u was nie wystepuje, bo się obijacie droga redakcjo (myślę wyłącznie o działalności jawnej:-)
a czy aktualizacja listy aktywności to też tylko 'mój' błąd?
-
hmmm.. nieporozumienie:-)
-
grozisz, czy obiecujesz?:-)
ale abstrachując od dzielenia skóry na niedźwiedziu... pomysł jest chyba łatwy w realizacji, prawda? kikk? piszesz się? (może to ta utracona motywacja?:-)
p.s. Babciu Heniu... dzięki za plusa i entuzjazm:-)
-
rebel... jak ja się cieszę, że nie pijam kawy!!!
-
i marek od rowerów w boliwii... i dluka, i akarolak... no trochę by się nazbierało.
ech... i ja się rozmarzyłem... -
przeleciał jak burza... ale niewiele po nim pozostało... 'a taki był z niego herbatnik!'
nie zapominajmy o jarku (tu dla odmiany o pracoholizmie mogłoby być), bobi, bejo... no i jeszcze kilku, którzy jakoś zaznaczają swoją obecność... -
nie ma za co...:-)
-
kochani... nawet nie wspomnę, że nie lubię być uważany za osła... od razu wyjaśniam: to, że przed i po zalogowaniu się do serwisu widzę swoją aktywność na stronie głównej to oczywiste (choć z uwagi na tempo wydarzeń zdarza się to raczej rzadko:-). oczywiste jest również to, że PRZED zalogowaniem się widzę swoją aktywność w moim profilu (wchodzę na kolumbera, nie chce mi się logować, a chcę zobaczyć co działo się w miejscach, które ostatnio odwiedziłem). ale dlaczego PO zalogowaniu, w swoim własnym profilu, w aktywności ZNAJOMYCH, widzę własną aktywność (obok opóźnionej o kilka dni aktywności rzeczywistych znajomych)?
-
to się nazywa system motywacyjny!!!:-)
-
oki, więc pomysł jest, chęci są, tu: http://kolumber.pl/photos/show/33396 jest playlista na jakieś dwa tygodnie. i co teraz?:-) bo, choć słyszałem, że dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, chwilowo mam ich nadmiar:-) zapraszamy cejrowskiego, pałkiewicza i wojciechowską i jedziemy?;-)
-
no tak... kolejny błąd, który występuje tylko u mnie:-p u was nie wystepuje, bo się obijacie droga redakcjo (myślę wyłącznie o działalności jawnej:-)
a czy aktualizacja listy aktywności to też tylko 'mój' błąd? -
hmmm.. nieporozumienie:-)
-
grozisz, czy obiecujesz?:-)
ale abstrachując od dzielenia skóry na niedźwiedziu... pomysł jest chyba łatwy w realizacji, prawda? kikk? piszesz się? (może to ta utracona motywacja?:-)
p.s. Babciu Heniu... dzięki za plusa i entuzjazm:-)