Komentarze użytkownika zfiesz, strona 711
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
no przeciez przed chwila wrzuciłem....
-
bywa...
właśnie miałem wrzucić kilka tych przerysowanych, ale teraz się wstydzę:-)
-
ależ ja ani smutny, ani samotny heniu!!! Najcudowniejsza śpi za ścianą (po nocy w pracy jest), za oknem fantastyczne słońce (i z pietnaście stopni), a za cztery tygodnie wakacje! życ nie umierać!:-)
-
piękne morze... tylko horyzont lekko leci:-) a rosjanka... jędrna...
-
niech no ja w końcu przepiszę relację z poprzedniego wyjazdu do meksyku... w guanajuato tez mają muzeum mumii... tyle, że naturalnych - zakonserwowanych przez specyficzne warunki glebowo-klimatyczne. owszem, poszedłem, zobaczyłem, a nawet wbrew absolutnemu zakazowi sfotografowałem, ale niesmak pozostał. choc nie ukrywam - ciekawostka jest
tu: http://www.momiasdeguanajuato.gob.mx/galeria.html znajdziecie oficjalną galerię...
-
też odniosłaś takie wrażenie?;-)
p.s. wczoraj odcięło mnie na dobre... pół dnia dziś walczyłem o odzyskanie netu...
-
ups... coś mnie odcięło... ale wróciłem:-)
a pora jest 'moja' tyle tylko, że zaraz stuknie mi 24h na nogach:-)
-
coż... mnie poza rodzina raczej nikt na wakacjach nie ściga:-) a telefon gdzieś na dnie plecaka zawsze jest...
-
loozik... nie wiem czy jest sens, bo to prawdziwe odpady... bawię się w ich przerysowywanie:-)
-
dobranoc....
-
no przeciez przed chwila wrzuciłem....
-
bywa...
właśnie miałem wrzucić kilka tych przerysowanych, ale teraz się wstydzę:-) -
ależ ja ani smutny, ani samotny heniu!!! Najcudowniejsza śpi za ścianą (po nocy w pracy jest), za oknem fantastyczne słońce (i z pietnaście stopni), a za cztery tygodnie wakacje! życ nie umierać!:-)
-
piękne morze... tylko horyzont lekko leci:-) a rosjanka... jędrna...
-
niech no ja w końcu przepiszę relację z poprzedniego wyjazdu do meksyku... w guanajuato tez mają muzeum mumii... tyle, że naturalnych - zakonserwowanych przez specyficzne warunki glebowo-klimatyczne. owszem, poszedłem, zobaczyłem, a nawet wbrew absolutnemu zakazowi sfotografowałem, ale niesmak pozostał. choc nie ukrywam - ciekawostka jest
tu: http://www.momiasdeguanajuato.gob.mx/galeria.html znajdziecie oficjalną galerię... -
też odniosłaś takie wrażenie?;-)
p.s. wczoraj odcięło mnie na dobre... pół dnia dziś walczyłem o odzyskanie netu... -
ups... coś mnie odcięło... ale wróciłem:-)
a pora jest 'moja' tyle tylko, że zaraz stuknie mi 24h na nogach:-) -
coż... mnie poza rodzina raczej nikt na wakacjach nie ściga:-) a telefon gdzieś na dnie plecaka zawsze jest...
-
loozik... nie wiem czy jest sens, bo to prawdziwe odpady... bawię się w ich przerysowywanie:-)
-
dobranoc....