Komentarze użytkownika zfiesz, strona 294
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
hmmm... gdzie?:-)
-
na głębokiej prowicji chowana to i płochliwa;-)
-
opony czadowe? a to na jakie warunki, że tak nieśmiało spytam?:-)
-
i lukrowana!:-)
-
ja bym raczej zwrócił uwagę na angielską łatwość nadawania nazw. bo my, na przyklad, wołamy na to domek rzeźnika, co akurat z wiekiem nic wspólnego nie ma:-)
a pozostałe są odrobinę nowsze, choć drapaczy chmur jeszcze nie stawiają;-)
-
chyba leniwy kokopelmanko! każda wymówka jest dobra!:-)
kubdu... podziałało?:-)
-
zimno!:-) (dziś rano było minus dwanaście!!! najstarsi wspominali rok 63:-)
-
poczta chyba jednak lekko się opóźnia, bo od nowego roku nie dostałem jeszcze żadnego rachunku:-)
patrycjo... do mnie jeszcze nic nie dotarło! :-D
-
no a tłumów w środę o trzeciej nad ranem się spodziewaliście?;-)
chociaz na rynku kilka osób bawiło się w lepienie bałwana... trzeba łapać ulotne chwile:-)
-
w sumie racja, tylko dlaczego tak zimno?:-)
-
hmmm... gdzie?:-)
-
na głębokiej prowicji chowana to i płochliwa;-)
-
opony czadowe? a to na jakie warunki, że tak nieśmiało spytam?:-)
-
i lukrowana!:-)
-
ja bym raczej zwrócił uwagę na angielską łatwość nadawania nazw. bo my, na przyklad, wołamy na to domek rzeźnika, co akurat z wiekiem nic wspólnego nie ma:-)
a pozostałe są odrobinę nowsze, choć drapaczy chmur jeszcze nie stawiają;-) -
chyba leniwy kokopelmanko! każda wymówka jest dobra!:-)
kubdu... podziałało?:-) -
zimno!:-) (dziś rano było minus dwanaście!!! najstarsi wspominali rok 63:-)
-
poczta chyba jednak lekko się opóźnia, bo od nowego roku nie dostałem jeszcze żadnego rachunku:-)
patrycjo... do mnie jeszcze nic nie dotarło! :-D -
no a tłumów w środę o trzeciej nad ranem się spodziewaliście?;-)
chociaz na rynku kilka osób bawiło się w lepienie bałwana... trzeba łapać ulotne chwile:-) -
w sumie racja, tylko dlaczego tak zimno?:-)