Komentarze użytkownika zfiesz, strona 224
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
sie ma wtyki!;-)
-
pierwotny plan, kiedy jeszcze łudziliśmy się, że uda nam się wyrobić do końca kwietnia, zakładał dwa tygodnie i tylko senegambię. ale skoro musimy czekać aż tak długo, "dorzuciliśmy" tydzień i mali. i nie ukrywam, że mud mosques to jeden z głównych, o ile nie najważniejszy, punkt wyjazdu:-)
-
czemu zmyłka?
-
to ja się pochwalę:-) wybieramy się do senegalu, mali i gambii:-) niestety, dopiero jesienią, bo nie udało nam się wyrobić przed porą deszczową, ale postanowienie jest silne i bardzo zgodne!:-)
-
z tym poza meksykiem może być ciężko. szczerze mówiąc, w europie nigdy nopali nie widziałem. nawet w meksykańskich knajpach. chyba jesteś skazana na przejażdżkę:-)
-
a zjadłabyś taką z napisem "marta" na czole?:-)
-
klinij "następne";-p
-
to wiosło chyba nawet pełni rolę kontrabasu. ale na szalupę dla brzuchacza potrzebnych byłoby pewnie ze trzy takie!;-)
-
to się nazywa pasja, nie?;-)
-
umówmny się, że tak marku:-) w końcu... skąd wiemy, że tak nie było i... no kto to sprawdzi?;-)
czarny.. dzięki!;-)
-
sie ma wtyki!;-)
-
pierwotny plan, kiedy jeszcze łudziliśmy się, że uda nam się wyrobić do końca kwietnia, zakładał dwa tygodnie i tylko senegambię. ale skoro musimy czekać aż tak długo, "dorzuciliśmy" tydzień i mali. i nie ukrywam, że mud mosques to jeden z głównych, o ile nie najważniejszy, punkt wyjazdu:-)
-
czemu zmyłka?
-
to ja się pochwalę:-) wybieramy się do senegalu, mali i gambii:-) niestety, dopiero jesienią, bo nie udało nam się wyrobić przed porą deszczową, ale postanowienie jest silne i bardzo zgodne!:-)
-
z tym poza meksykiem może być ciężko. szczerze mówiąc, w europie nigdy nopali nie widziałem. nawet w meksykańskich knajpach. chyba jesteś skazana na przejażdżkę:-)
-
a zjadłabyś taką z napisem "marta" na czole?:-)
-
klinij "następne";-p
-
to wiosło chyba nawet pełni rolę kontrabasu. ale na szalupę dla brzuchacza potrzebnych byłoby pewnie ze trzy takie!;-)
-
to się nazywa pasja, nie?;-)
-
umówmny się, że tak marku:-) w końcu... skąd wiemy, że tak nie było i... no kto to sprawdzi?;-)
czarny.. dzięki!;-)