Komentarze użytkownika zfiesz, strona 144
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
"sezamie otwórz się"?:-)
-
szukałem i szukałem i... nie znalazłem jasnego i niepodważalnego "rankingu największych meczetów". znalazłem tylko alfabetyczną listę tych największych: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_largest_Mosques trudno zgadnąć co świadczy o "największości" pojemność czy rozmiar. w każdym razie kilka gigantów jest...
-
relacja jak zwykle pyszna:-) szczególnie smaczki typu: "wypisane po arabsku tablice bardziej przypominaja zapis trzesienia ziemi":-) doskonały przykład różnicy między ironią a ignorancją:-) podziwiam też za cierpliwość, bo akurat arabska nachalność potrafi wyprowadzić z równowaginawet mnie;-).
a maroko to jeden z tych odwiedzonych już krajów, do którego bardzo chciałbym wrócić (pierwszy wyjazd, to była całkowita amatorszczyzna!:-) na mapie ewentualnego wyjazdu jest właśnie fez (z miejsc odwiedzonych przez ciebie), meknes, góry rif i tanger. zobaczymy...
-
ale bawiliśmy się dobrze!:-) http://www.youtube.com/watch?v=73jRgrUDt_w
-
dzięki za plusy na acapulco i taxco:-)
-
odrobinę spóźnione podziękowania za odgrzebanie marrakeszu:-)
-
przy twojej niedawno ujawnionej miłości do krów, zastanawiam się, czy określenie "byku" nie jest dwuznaczne, tudzież podstępne. ale odpuszczę sobie domysły:-p
co do nowości... w planach są: żuławy (jeszcze z maja), czarne góry, snowdonia, starowierzy, mała litwa i znów trochę podlasia. ale, jak zaznaczyłem, w planach! a z realizacją tychże, trochę u mnie kiepsko:-)
-
ja poddałem się tylko raz. ale tamten podjazd ma z 70%:-) podchodzenie wcale nie jest łatwiejsze:-)
-
qrcze... ze dwieście powiadomień od ciebie dostałem:-) zjeździłaś chyba pół jukeja! (akurat kiedy byłem na urlopie:-) wielkie dzięki!
-
to zupełnie odwrotnie niż ja:-)
-
"sezamie otwórz się"?:-)
-
szukałem i szukałem i... nie znalazłem jasnego i niepodważalnego "rankingu największych meczetów". znalazłem tylko alfabetyczną listę tych największych: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_largest_Mosques trudno zgadnąć co świadczy o "największości" pojemność czy rozmiar. w każdym razie kilka gigantów jest...
-
relacja jak zwykle pyszna:-) szczególnie smaczki typu: "wypisane po arabsku tablice bardziej przypominaja zapis trzesienia ziemi":-) doskonały przykład różnicy między ironią a ignorancją:-) podziwiam też za cierpliwość, bo akurat arabska nachalność potrafi wyprowadzić z równowaginawet mnie;-).
a maroko to jeden z tych odwiedzonych już krajów, do którego bardzo chciałbym wrócić (pierwszy wyjazd, to była całkowita amatorszczyzna!:-) na mapie ewentualnego wyjazdu jest właśnie fez (z miejsc odwiedzonych przez ciebie), meknes, góry rif i tanger. zobaczymy... -
ale bawiliśmy się dobrze!:-) http://www.youtube.com/watch?v=73jRgrUDt_w
-
dzięki za plusy na acapulco i taxco:-)
-
odrobinę spóźnione podziękowania za odgrzebanie marrakeszu:-)
-
przy twojej niedawno ujawnionej miłości do krów, zastanawiam się, czy określenie "byku" nie jest dwuznaczne, tudzież podstępne. ale odpuszczę sobie domysły:-p
co do nowości... w planach są: żuławy (jeszcze z maja), czarne góry, snowdonia, starowierzy, mała litwa i znów trochę podlasia. ale, jak zaznaczyłem, w planach! a z realizacją tychże, trochę u mnie kiepsko:-) -
ja poddałem się tylko raz. ale tamten podjazd ma z 70%:-) podchodzenie wcale nie jest łatwiejsze:-)
-
qrcze... ze dwieście powiadomień od ciebie dostałem:-) zjeździłaś chyba pół jukeja! (akurat kiedy byłem na urlopie:-) wielkie dzięki!
-
to zupełnie odwrotnie niż ja:-)