Ocenione komentarze użytkownika pan_hons, strona 640
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
na razie tylko lekko je przejrzałem, ale zauważyłem, że u Ciebie w tym październiku było lepsza pogoda, może nie było nieba rodem z Mongolii, ale było lepsze, a już na pewno nie było takiej duchoty i można było oddychać w miarę normalnie. Latem to jest tragedia... Następny raz jak się wybiorę do Chin, to albo wiosną, albo we wrześniu. Najlepsza pora podobno. Czarmir1 - biorę się za niedługo za oglądanie Twoich Chin:) Znając Twoje zdjęcia, wiem, że będzie na co popatrzeć:)
-
Holandia - jak najbardziej:) Wzór do naśladowania dla Europy:) Austria i Niemcy także pod tym względem przodują w Europie:) Widać to choćby po tej stronie:
http://www.opencyclemap.org/
gdzie umieszczam trasy rowerowe. Po widoku Europy widać od razu, gdzie jest ta sieć najbardziej gęsta. Polska pod tym względem to jest dziki Wschód:(
-
Chińczycy to tak podobnie jak Amerykanie nie chcą się zbytnio uczyć innych języków, bo wychodzą z założenia że to ich język jest na tyle ważny, że inni powinni się go uczyć:) I z chińskim tak się od pewnego czasu dzieje. Niedawno zapadła decyzja o wprowadzeniu obowiązkowo chińskiego języka do szkół w Australii.
-
mniej. Chińczycy się wzbogacili dzięki bardzo silnemu rozwojowi kapitalizmu, więc przerzucają się masowo na samochody. Tam jest obecnie teraz największa sprzedaż aut na świecie. To samo będzie czekać np. Wietnam za jakieś 10-15 lat, który idzie drogą chińską, czyli rządy partii komunistycznej z jednoczesnym dzikim kapitalizmem w gospodarce.
-
są i tacy i tacy. Może trochę więcej na zdjęciach jest tych wyglądających na zrelaksowanych, ale bardziej są chyba zmęczeni tą okropną pogodą letnią, przez którą człowiek jest bardziej spowolniony...
-
dokładnie:) Z ich punktu widzenia (i to wcale nie jest dziwne, ale normalne) to Chiny są państwem środka świata. Nawet mapy świata były jeszcze do niedawna przedstawiane inaczej niż w naszej zachodniej kulturze, gdzie są wycentrowane na południk Greenwich, a obecnie na tzw. południk zerowy przechodzący przez Londyn. Oni zawsze mieli inne mapy, z Chinami na środku. Inna cywilizacja, inne normy:)
-
Konfucjanizm (i związana z nim harmonia) wrył się w mentalność Chińczyków do cna...
-
racja... Dzięki że pamiętałeś marger22:) W Pekinie na szczęście większość potrzebnych napisów była także po angielsku, to taka pozytywna strona Olimpiady z 2008 roku. O wiele gorzej za to ze znajomością języka angielskiego w formie mówionej przez ludzi...
-
dziękuję:) Choć ja osobiście z większości zdjęć z Chin nie jestem zadowolony, fatalna pogoda w środku lata rodem z sauny skutecznie psuła robienie zdjęć jak i wygląd nieba. Niestety, taki urok...
-
włoskie samochody panują na ulicach...:)
-
na razie tylko lekko je przejrzałem, ale zauważyłem, że u Ciebie w tym październiku było lepsza pogoda, może nie było nieba rodem z Mongolii, ale było lepsze, a już na pewno nie było takiej duchoty i można było oddychać w miarę normalnie. Latem to jest tragedia... Następny raz jak się wybiorę do Chin, to albo wiosną, albo we wrześniu. Najlepsza pora podobno. Czarmir1 - biorę się za niedługo za oglądanie Twoich Chin:) Znając Twoje zdjęcia, wiem, że będzie na co popatrzeć:)
-
Holandia - jak najbardziej:) Wzór do naśladowania dla Europy:) Austria i Niemcy także pod tym względem przodują w Europie:) Widać to choćby po tej stronie:
http://www.opencyclemap.org/
gdzie umieszczam trasy rowerowe. Po widoku Europy widać od razu, gdzie jest ta sieć najbardziej gęsta. Polska pod tym względem to jest dziki Wschód:( -
Chińczycy to tak podobnie jak Amerykanie nie chcą się zbytnio uczyć innych języków, bo wychodzą z założenia że to ich język jest na tyle ważny, że inni powinni się go uczyć:) I z chińskim tak się od pewnego czasu dzieje. Niedawno zapadła decyzja o wprowadzeniu obowiązkowo chińskiego języka do szkół w Australii.
-
mniej. Chińczycy się wzbogacili dzięki bardzo silnemu rozwojowi kapitalizmu, więc przerzucają się masowo na samochody. Tam jest obecnie teraz największa sprzedaż aut na świecie. To samo będzie czekać np. Wietnam za jakieś 10-15 lat, który idzie drogą chińską, czyli rządy partii komunistycznej z jednoczesnym dzikim kapitalizmem w gospodarce.
-
są i tacy i tacy. Może trochę więcej na zdjęciach jest tych wyglądających na zrelaksowanych, ale bardziej są chyba zmęczeni tą okropną pogodą letnią, przez którą człowiek jest bardziej spowolniony...
-
dokładnie:) Z ich punktu widzenia (i to wcale nie jest dziwne, ale normalne) to Chiny są państwem środka świata. Nawet mapy świata były jeszcze do niedawna przedstawiane inaczej niż w naszej zachodniej kulturze, gdzie są wycentrowane na południk Greenwich, a obecnie na tzw. południk zerowy przechodzący przez Londyn. Oni zawsze mieli inne mapy, z Chinami na środku. Inna cywilizacja, inne normy:)
-
Konfucjanizm (i związana z nim harmonia) wrył się w mentalność Chińczyków do cna...
-
racja... Dzięki że pamiętałeś marger22:) W Pekinie na szczęście większość potrzebnych napisów była także po angielsku, to taka pozytywna strona Olimpiady z 2008 roku. O wiele gorzej za to ze znajomością języka angielskiego w formie mówionej przez ludzi...
-
dziękuję:) Choć ja osobiście z większości zdjęć z Chin nie jestem zadowolony, fatalna pogoda w środku lata rodem z sauny skutecznie psuła robienie zdjęć jak i wygląd nieba. Niestety, taki urok...
-
włoskie samochody panują na ulicach...:)