Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 989

Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski

  1. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 21:33)
    Z tym, że Eylau odnosi się raczej do Preussich Eylau, czyli Iławy Pruskiej (dziś Bagrationowsk w Obwodzie Kaliningradzkim) - tam Napoleon odniósł jedno ze świetniejszych zwycięstw.
  2. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 20:35)
    A przy okazji, jeśli interesuje Cię ten temat, zapraszam do mojej ostatniej podróży właśnie po cmentarzach żydowskich. Pozdrawiam.
  3. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 20:08)
    Trudno coś dodać do zdania moich poprzedników, z którymi całkowicie się zgadzam. Piękne fotki, opis i podróż. Pozdrawiam.
  4. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 20:05)
    Słowenia? A może prędzej Chorwacja - jej wybrzeże jest wprost usiane wyspami.
  5. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 19:51)
    ...ed anche le ragazze.
  6. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 19:22)
    Mnie to wygląda bardziej na agawę, ale nie jestem specjalistą.
  7. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 18:56)
    W pewnym sensie oboje macie rację. Piotr - bo to chyba rzeczywiście Ojciec Pio, Slawannka - bo naprawdę nazywał się on Francesco Forgione. A więc jest to też de facto święty Franciszek, choć znany jako święty Ojciec Pio.
  8. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 18:29)
    "Ośla łączka"...
  9. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 16:18)
    Przyłączam się, +++++++++
  10. lmichorowski
    lmichorowski (11.11.2010 15:58)
    Namiętnie Twoja,

    Przestwór przezroczystego morza:
    zieleń, turkus a na widnokręgu błękit.
    Nie mogłabym oderwać się od mojego miasta.
    Jesteś piękne Trapani, pod najbłękitniejszym niebem.
    Wyspy osadzone w tym opalizującym blasku.
    Erice, gdzie wzrok obejmuje cały ogrom.
    Twoje piramidy, ziarna białej soli
    w czerwieni zachodu słońca,
    i ja, czuję się zakochana w Tobie.
    Kocham Cię i kocham,
    gubiąc się w fantastycznej grze
    Twoich barw.

    Może, Slawannko, jako italianistka "wyprostujesz" moje niezdarne tłumaczenie...