Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 983
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Dziękuję za elbląskie plusy i komentarze. Pozdrawiam.
-
W Łodzi byłem kilkakrotnie - niestety zawsze przejazdem i nigdy nie miałem czasu, by ją poznać. Ostatnio, jadąc na południe Polski zatrzymaliśmy się właśnie w "Manufakturze". Myślę - po obejrzeniu kilku Twoich relacji z Łodzi - że na wiosnę wybiorę się specjalnie do Twojego miasta i spróbuję zobaczyć jego najciekawsze miejsca.
-
Czyli "młodzenie".
-
Czyli dawnej WAM?
-
super!!!
-
Dlaczego szokujące? Klient nasz pan. W swoim czasie pracowałem we Włoszech i byłem świadkiem jak w wielu miejscowościach nad Adriatykiem dotychczasowe napisy kierowane do turystów w języku niemieckim były wypierane przez teksty pisane grażdanką.
-
Fajny numer rejestracyjny...
-
Przed chwilą obejrzałem Twoje zdjęcia z cmentarza żydowskiego we Wrocławiu. Wielkie dzięki za przybliżenie tej nekropolii, która jak łatwo zauważyć różni się nieco od kirkutów w centralnej i wschodniej Polsce. Przede wszystkim formy nagrobków bardziej odzwierciedlają tendencje asymilacyjne i mniejszy tradycjonalizm lokalnej społeczności żydowskiej. Rzuca się w oczy też, że symbolika sepulkralna związana z judaizmem jest tu mniej widoczna. Oczywiście, cmentarz jest mimo tego (a może i dzięki temu) nie mniej ciekawy niż inne cmentarze żydowskie i z pewnością, gdy będę miał okazję być we Wrocławiu go odwiedzę. Polecam zapoznanie się z relacji Bartka Ślęczki (bartek_sleczka) z podróży do Wrocławia, której część poświęcona jest też cmentarzowi żydowskiemu. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za dalsze plusy i komentarze z Pogezanii. Pozdrawiam.
-
Kasiu, internetowa "niemoc" nie pozwoliła mi ukończyć podróży po Twoich Chinach, ale przy najbliższej okazji wrócę. Tymczasem serdecznie pozdrawiam.
-
Dziękuję za elbląskie plusy i komentarze. Pozdrawiam.
-
W Łodzi byłem kilkakrotnie - niestety zawsze przejazdem i nigdy nie miałem czasu, by ją poznać. Ostatnio, jadąc na południe Polski zatrzymaliśmy się właśnie w "Manufakturze". Myślę - po obejrzeniu kilku Twoich relacji z Łodzi - że na wiosnę wybiorę się specjalnie do Twojego miasta i spróbuję zobaczyć jego najciekawsze miejsca.
-
Czyli "młodzenie".
-
Czyli dawnej WAM?
-
super!!!
-
Dlaczego szokujące? Klient nasz pan. W swoim czasie pracowałem we Włoszech i byłem świadkiem jak w wielu miejscowościach nad Adriatykiem dotychczasowe napisy kierowane do turystów w języku niemieckim były wypierane przez teksty pisane grażdanką.
-
Fajny numer rejestracyjny...
-
Przed chwilą obejrzałem Twoje zdjęcia z cmentarza żydowskiego we Wrocławiu. Wielkie dzięki za przybliżenie tej nekropolii, która jak łatwo zauważyć różni się nieco od kirkutów w centralnej i wschodniej Polsce. Przede wszystkim formy nagrobków bardziej odzwierciedlają tendencje asymilacyjne i mniejszy tradycjonalizm lokalnej społeczności żydowskiej. Rzuca się w oczy też, że symbolika sepulkralna związana z judaizmem jest tu mniej widoczna. Oczywiście, cmentarz jest mimo tego (a może i dzięki temu) nie mniej ciekawy niż inne cmentarze żydowskie i z pewnością, gdy będę miał okazję być we Wrocławiu go odwiedzę. Polecam zapoznanie się z relacji Bartka Ślęczki (bartek_sleczka) z podróży do Wrocławia, której część poświęcona jest też cmentarzowi żydowskiemu. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za dalsze plusy i komentarze z Pogezanii. Pozdrawiam.
-
Kasiu, internetowa "niemoc" nie pozwoliła mi ukończyć podróży po Twoich Chinach, ale przy najbliższej okazji wrócę. Tymczasem serdecznie pozdrawiam.