Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1063
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Aniu, dziękuję za odwiedziny Podlasia oraz duży plus i małe plusiki tam pozostawione. Pozdrawiam.
-
"Pośród łąk, lasów i wód toni,
w ciągłej, pustej życia pogoni
żyje posępny lud.
Brzęczą much roje nad bagnami,
skrzypi jadący wóz czasami
poprzez grząską rzekę w bród.
Czasem ozwie się gdzieś łosia ryk
albo w gąszczu dziki głuszca krzyk
i znów cisza tak niewzruszona,
dusza śni pustką rozmarzona piękny o Polesiu sen… |
(z przedwojennego tanga Jerzego Artura Kosteckiego "Polesia czar")
-
Chór już wszystko powiedział. Mnie wypada tylko dodać plusa.
-
Podzielam w pełni opinię Bartka. Szkoda, że można dać tylko jednego plusa, bo należałyby się co najmniej trzy: za zdjęcia, za tekst i za nastrój. Pozdrawiam.
-
Trochę dziwne, że mężczyźni w synagodze są bez nakryć głowy.
-
Dojechałem do końca. Trochę to trwało, ale warto było. Sporo miejsc przypomniało mi się, choc było sporo takich, w których nie byłem (Hajfa, Góra Tabor, Jerycho). Na Twoje strony jeszcze wrócę, bo chcę zobaczyć także relację z Egiptu i Rzymu, które też miałem okazję odwiedzić. Na razie jestem winien parę wizyt na stronach innych znajomych. Pozdrawiam i zostawiam plusa za tę podróż.
-
Dziękuję, Marku, za wizytę na moim Podlasiu (4) i liczne plusiki i komentarze. Dziękuję również za informacje o kolejnych zdjęciach z Twojej podróży do Ekwadoru. Oczywiście, będę stopniowo zapoznawał się z nimi. Widzę, że przybyły u Ciebie także nowe podróże. Myślę, że stopniowo w miarę wolnego czasu będę się z nimi zapoznawał. Mam zresztą trochę zaległości wobec moich znajomych. Ostatnio miałem trochę mniej czasu na przeglądanie podróży, gdyż opracowywałem kilka nowych własnych, które w najbliższym czasie pokażę w Kolumberze. Przy okazji, miło mi pogratulować Ci przekroczenia imponującego wyniku 80.000. Pozdrawiam.
-
Te tradycyjne, drewniane są jednak bardziej fotogeniczne.
-
Niezły debiut na Kolumberze, ale przydałoby sie więcej opisu. No i warto poprawić tytuł - bo sierpeń i wrzesień 2010 r. jeszcze przed nami.
-
Dziękuję za odwiedziny, duży plus i moc małych plusików za kolejną podróż na Podlasie oraz komentarze. Pozdrawiam.
-
Aniu, dziękuję za odwiedziny Podlasia oraz duży plus i małe plusiki tam pozostawione. Pozdrawiam.
-
"Pośród łąk, lasów i wód toni,
w ciągłej, pustej życia pogoni
żyje posępny lud.
Brzęczą much roje nad bagnami,
skrzypi jadący wóz czasami
poprzez grząską rzekę w bród.
Czasem ozwie się gdzieś łosia ryk
albo w gąszczu dziki głuszca krzyk
i znów cisza tak niewzruszona,
dusza śni pustką rozmarzona piękny o Polesiu sen… |
(z przedwojennego tanga Jerzego Artura Kosteckiego "Polesia czar")
-
Chór już wszystko powiedział. Mnie wypada tylko dodać plusa.
-
Podzielam w pełni opinię Bartka. Szkoda, że można dać tylko jednego plusa, bo należałyby się co najmniej trzy: za zdjęcia, za tekst i za nastrój. Pozdrawiam.
-
Trochę dziwne, że mężczyźni w synagodze są bez nakryć głowy.
-
Dojechałem do końca. Trochę to trwało, ale warto było. Sporo miejsc przypomniało mi się, choc było sporo takich, w których nie byłem (Hajfa, Góra Tabor, Jerycho). Na Twoje strony jeszcze wrócę, bo chcę zobaczyć także relację z Egiptu i Rzymu, które też miałem okazję odwiedzić. Na razie jestem winien parę wizyt na stronach innych znajomych. Pozdrawiam i zostawiam plusa za tę podróż.
-
Dziękuję, Marku, za wizytę na moim Podlasiu (4) i liczne plusiki i komentarze. Dziękuję również za informacje o kolejnych zdjęciach z Twojej podróży do Ekwadoru. Oczywiście, będę stopniowo zapoznawał się z nimi. Widzę, że przybyły u Ciebie także nowe podróże. Myślę, że stopniowo w miarę wolnego czasu będę się z nimi zapoznawał. Mam zresztą trochę zaległości wobec moich znajomych. Ostatnio miałem trochę mniej czasu na przeglądanie podróży, gdyż opracowywałem kilka nowych własnych, które w najbliższym czasie pokażę w Kolumberze. Przy okazji, miło mi pogratulować Ci przekroczenia imponującego wyniku 80.000. Pozdrawiam.
-
Te tradycyjne, drewniane są jednak bardziej fotogeniczne.
-
Niezły debiut na Kolumberze, ale przydałoby sie więcej opisu. No i warto poprawić tytuł - bo sierpeń i wrzesień 2010 r. jeszcze przed nami.
-
Dziękuję za odwiedziny, duży plus i moc małych plusików za kolejną podróż na Podlasie oraz komentarze. Pozdrawiam.