Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1047

Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski

  1. lmichorowski
    lmichorowski (09.06.2010 23:46)
    Dzięki za plusy i komentarze z Nowogródka. Pozdrawiam.
  2. lmichorowski
    lmichorowski (09.06.2010 23:36)
    Dzięki za Świteź. Pozdrawiam.
  3. lmichorowski
    lmichorowski (09.06.2010 23:29)
    Smoku, dziękuję że wpadłeś do Nowogródka i zostawiłeś plusika. Ja też wybieram się do Twojego Maroka, ale muszę jeszcze nadrobić wcześniejsze zaległości - wszystko przez to, że ostatnio Kolumber jest strasznie wolny. Pozdrawiam.
  4. lmichorowski
    lmichorowski (09.06.2010 0:01)
    Dziękuję za podróż po Ziemi Świętej, ciekawy opis i zdjęcia. Z przyjemnością obejrzałem miejsca, które dane było mi odwiedzić, z jeszcze większą te, do których nie dotarłem. Znalazłem kilka zdjęć prawie identycznych jak moje, ale chyba w tych miejscach każdy to uwiecznia. Jeżeli nie miałaś okazji odwiedzić mojego Izraela, to serdecznie zapraszam na mój profil. Pozdrawiam.
  5. lmichorowski
    lmichorowski (08.06.2010 23:44)
    To chyba, o ile pamiętam, jest Yardenit. Czy tu miał miejsce chrzest Jezusa nie jest pewne, bo wielu biblistów miejsce chrztu identyfikuje znacznie dalej na południe - przy brodzie Betabara, leżącym niedaleko Jerycha. Jak by nie było - to tu w Yardenit wierni wielu wyznań chrześcijańskich dokonują zanurzenia w wodzie na pamiątkę chrztu, a niektórzy przyjmują nawet w tym miejscu pierwszy z sakramentów.
  6. lmichorowski
    lmichorowski (07.06.2010 22:41)
    Fajne zdjęcie. A co to za dom z napisem "bar micwa" (בר מצווה)? Czyżby tam urządzali przyjęcia? Bo sama uroczystość odbywa się przecież w synagodze...
  7. lmichorowski
    lmichorowski (07.06.2010 12:37)
    Wiele pewnie nie było, ale zdarzały się np. w czasie wielkiego głodu na Ukrainie w latach 30-tych XX wieku.
  8. lmichorowski
    lmichorowski (07.06.2010 0:16)
    Dziękuję za odwiedziny i plusiki za hawajskie zdjęcia wydobyte z lamusa i dodane do mojej podróży. Pozdrawiam.
  9. lmichorowski
    lmichorowski (07.06.2010 0:07)
    Jolu, wciągnęła mnie Twoja relacja. Póki co, udało mi się dotrzeć z Toba na Syjon i z racji późnej pory muszę podróż przerwać, ale na pewno wrócę jutro. Sam miałem okazję być w Izraelu dwa tygodnie przed 18 laty. Ponieważ był to wyjazd służbowy na targi, nie było zbyt wiele czasu na turystykę - tylko dwa weekendy, z których jeden poświęciłem na Jerozolimę i Betlejem, a drugi - na Galileę. Czuję więc spory niedosyt a Twoja relacja pozwala mi przypomnieć sobie odwiedzone miejsca i zarazem zobaczyć to, czego mi się nie udało. Pozdrawiam.
  10. lmichorowski
    lmichorowski (06.06.2010 23:49)
    Stąd hebrajska nazwa ogrodu "גת שמנים " (gat szemanim), co tłumaczy się jako "tłocznia oliwek".