Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 229
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Coś zamordował, może popcorn...
-
Marcinie, cieszę się, że Ci się na Pantellerii podobało, zapraszam na inne moje podróże :)
-
Witaj Danusiu, dzięki ogromne za plusiorka na Trapani :) Pozdrawiam Abruzję !
-
No i jakoś opisać te zdjęcia... Nie dam plusa na podróż, no bo brak mi opisu podróży. Zdjęcia oplusikowałam.
-
A tego co w pamięci nie mógłbyś opowiedzieć? Proszę!!!!
-
Stawiam plus za podróż, - choć brak mi w nim bardzo tekstu - za super ciekawe zdjęcia przekazujące to co lubię - życie tam gdzieś.
-
Ciekawy przykład: http://kolumber.pl/photos/show/place:711212/page:17#comment170569
Jeden myśli o architekturze. Drugiemu kojarzy się z zebrą, Inny pyta o wiek, a kolejnemu skojarzenie przynosi tort lodowy... I ja się pytam - co w tym złego? Skojarzenia to taka niesamowicie ludzka i ciekawa przypadłość...
-
Po raz kolejny dziękuję, Marek! Każdy plusik w Twoim wykonaniu to ze cztery :)
-
Bartek, chyba jakieś literówki nam się plączą i właśnie jest problem z percepcją ;)
cyt: "czyli uważam nie jeśli odbiorca nie rozumie co autor miał na myśli, to jest to porażka autora :) "
albo popraw to co napisałeś, albo ... ja już w ogóle nic nie rozumiem...
Natomiast:" im więcej rozumie, tym lepiej dla autora" - no to, to oczywiście że tak!
Voy, coś się ostatnio zgadzamy! :)
-
B&W - bo pewnie chodzi o to, że im bardziej fotografia idzie w kierunku artystycznym, tym łatwiej się zgodzić eliminację koloru. Im bardziej fotografia ma przedstawić rzeczywistość a nie jej przekształcenie, tym bardziej kolor jest potrzebny. Ja to tak widzę. Mnie interesuje głównie fotografia reportażowa, portrety, coś co mi przekazuje świat. A świat jest kolorowy, nawet w nocy :)
Druga sprawa: jeśli odbiorca nie rozumie - to to jego - odbiorcy - porażka. A, co do tego to oczywiście, się zgadzam. Z tego co wcześniej pisałam zrozumiałam, że myślałeś na odwrót - tzn że to porażka autora, bo nie dotarł do odbiorcy - i z tym (w przypadku oczywiście dzieła na poziomie ;) się nie zgadzam. Bo im dłużej żyję, tym dokładniej widzę, jak mówiąc tym samym językiem słyszymy co innego, jak patrząc na to samo widzimy co innego i tak dalej...
-
Coś zamordował, może popcorn...
-
Marcinie, cieszę się, że Ci się na Pantellerii podobało, zapraszam na inne moje podróże :)
-
Witaj Danusiu, dzięki ogromne za plusiorka na Trapani :) Pozdrawiam Abruzję !
-
No i jakoś opisać te zdjęcia... Nie dam plusa na podróż, no bo brak mi opisu podróży. Zdjęcia oplusikowałam.
-
A tego co w pamięci nie mógłbyś opowiedzieć? Proszę!!!!
-
Stawiam plus za podróż, - choć brak mi w nim bardzo tekstu - za super ciekawe zdjęcia przekazujące to co lubię - życie tam gdzieś.
-
Ciekawy przykład: http://kolumber.pl/photos/show/place:711212/page:17#comment170569
Jeden myśli o architekturze. Drugiemu kojarzy się z zebrą, Inny pyta o wiek, a kolejnemu skojarzenie przynosi tort lodowy... I ja się pytam - co w tym złego? Skojarzenia to taka niesamowicie ludzka i ciekawa przypadłość... -
Po raz kolejny dziękuję, Marek! Każdy plusik w Twoim wykonaniu to ze cztery :)
-
Bartek, chyba jakieś literówki nam się plączą i właśnie jest problem z percepcją ;)
cyt: "czyli uważam nie jeśli odbiorca nie rozumie co autor miał na myśli, to jest to porażka autora :) "
albo popraw to co napisałeś, albo ... ja już w ogóle nic nie rozumiem...
Natomiast:" im więcej rozumie, tym lepiej dla autora" - no to, to oczywiście że tak!
Voy, coś się ostatnio zgadzamy! :) -
B&W - bo pewnie chodzi o to, że im bardziej fotografia idzie w kierunku artystycznym, tym łatwiej się zgodzić eliminację koloru. Im bardziej fotografia ma przedstawić rzeczywistość a nie jej przekształcenie, tym bardziej kolor jest potrzebny. Ja to tak widzę. Mnie interesuje głównie fotografia reportażowa, portrety, coś co mi przekazuje świat. A świat jest kolorowy, nawet w nocy :)
Druga sprawa: jeśli odbiorca nie rozumie - to to jego - odbiorcy - porażka. A, co do tego to oczywiście, się zgadzam. Z tego co wcześniej pisałam zrozumiałam, że myślałeś na odwrót - tzn że to porażka autora, bo nie dotarł do odbiorcy - i z tym (w przypadku oczywiście dzieła na poziomie ;) się nie zgadzam. Bo im dłużej żyję, tym dokładniej widzę, jak mówiąc tym samym językiem słyszymy co innego, jak patrząc na to samo widzimy co innego i tak dalej...