Ocenione komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 270
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
Dzięki za odwiedziny :)
-
dzięki! :D
-
to jeszcze tylko Ryanair i będzie komplet ;)
-
heja! a ja byłem dziś na Saskiej Kępie! :P na tej ulicy, co znaki pstrykałeś! :P
-
śmierć samobójcom..? :P
te galoty to lepiej niech na solidnym pasku mają, czy porządnych szelkach, bo jak im opadają, to ja bym nie ryzykował owiązania wokół szyi ;P
no chyba, że rzeczywiście samobójcy ;)
-
nom.. faktycznie - inspiracja... ;)
kulinarna strona podróży jest bardzo ważna :D w końcu jak poznawać kulturę, to nie tylko oglądając zabytki, ale też smakować potraw i napitków. chciałbym wyjechać w jakieś miejsce na kilka miesięcy, poznać tajniki lokalnej kuchni, nauczyć się, potem pojechać na kolejne kilka miesięcy w inne miejsce, i tak dalej.. tylko chyba by zabrakło życia na takie poznawanie ;)
no co poradzę, lubię gotować...
-
huh... aleś mi teraz dokopał tą fotą... od dawna (listopad?) marzy mnie się jeziorko, wędka (chociaż nigdy nie znosiłem wędkować!! chyba już się starzeję..:P), ognisko i właśnie rybki świeżutkie pieczone...
-
..że o Geralcie nie wspomnę ;)
(huh.. ta skleroza..)
-
oho! ciekawe przemeblowanie! :) niech tylko pospełniają się "cedeeny", dojdą foty i będzie fajowo :)
dodatkowy + (w myśli) za TMiM... ;)
-
ależ oczywiście! tylko i wyłącznie po ekwadorsku! :) w końcu to przedstawiciel ekwadorskiej fauny. sądząc po jego chodzie - jakaś odmiana tuptusiów ekwadorskich :) ;)
-
Dzięki za odwiedziny :)
-
dzięki! :D
-
to jeszcze tylko Ryanair i będzie komplet ;)
-
heja! a ja byłem dziś na Saskiej Kępie! :P na tej ulicy, co znaki pstrykałeś! :P
-
śmierć samobójcom..? :P
te galoty to lepiej niech na solidnym pasku mają, czy porządnych szelkach, bo jak im opadają, to ja bym nie ryzykował owiązania wokół szyi ;P
no chyba, że rzeczywiście samobójcy ;) -
nom.. faktycznie - inspiracja... ;)
kulinarna strona podróży jest bardzo ważna :D w końcu jak poznawać kulturę, to nie tylko oglądając zabytki, ale też smakować potraw i napitków. chciałbym wyjechać w jakieś miejsce na kilka miesięcy, poznać tajniki lokalnej kuchni, nauczyć się, potem pojechać na kolejne kilka miesięcy w inne miejsce, i tak dalej.. tylko chyba by zabrakło życia na takie poznawanie ;)
no co poradzę, lubię gotować... -
huh... aleś mi teraz dokopał tą fotą... od dawna (listopad?) marzy mnie się jeziorko, wędka (chociaż nigdy nie znosiłem wędkować!! chyba już się starzeję..:P), ognisko i właśnie rybki świeżutkie pieczone...
-
..że o Geralcie nie wspomnę ;)
(huh.. ta skleroza..) -
oho! ciekawe przemeblowanie! :) niech tylko pospełniają się "cedeeny", dojdą foty i będzie fajowo :)
dodatkowy + (w myśli) za TMiM... ;) -
ależ oczywiście! tylko i wyłącznie po ekwadorsku! :) w końcu to przedstawiciel ekwadorskiej fauny. sądząc po jego chodzie - jakaś odmiana tuptusiów ekwadorskich :) ;)