Otrzymane komentarze dla użytkownika bartek_sleczka, strona 339
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
...też tam byłam na delegacji w latach słusznie minionych.....wszystko było przeraźliwie czyste i błyszczące....a śniadania rewelacyjne..nocnych lokali nie widziałam - chyba szkoda....w łazienkach były lampy kwarcowe, by za blado się nie prezentować...na korytarzach w specjalnych kostkarkach można było zrobić sobie darmowe kostki lodu. a w przedpokojach stały "pękate" chłodziarki z napojami...przy wejściu do windy na każdym piętrze ustawione były automaty do "glancowania" bucików....i cóż....i chyba w tym lub ubiegłym roku też tam byłam...i cóż...ząb czasu nadgryzł trochę ten hotel....a szczególnie chyba pokój w którym byłam...
-
dzięki Bartku za wizytę w moich Segovii i Malezji, również za trafne komentarze. Szkoda, że nie zająłeś strony w polemice o azjatyckości i znikającego starego świata. A taka była moja intencja.
Pozdrawiam
P.S. Dzięki za sentymantalny spacer po Katowicach :)
-
dziękuję za pozytywne opinie:)
podziwiam Twoje foty, wyróżniają się spośród większości - masz oko do ładnych ujęć. a co do NZ- widzę, że wybrałeś się tam zimą, ja odwrotnie: jadę w połowie lutego, aby uciec od rodzimych mrozów :) plan póki co jest prosty: w Auckland wsiadamy do wynajętego samochodu i przez miesiąc jedziemy przed siebie.. już nie umiem się doczekać, bo to podróż marzeń :)
pozdrawiam serdecznie i przy okazji życzę ciepłych, sympatycznych świąt ;)
-
Pamiętam z reklam ciasto "kopiec kreta". Pomijając milczeniem idiotyczną nazwę jak dla ciasta, to może być ilustracja :D
-
świetne skojarzenie :)
-
niczym babka posypana cukrem pudrem! :)
-
to zupełnie inny świat :)
-
zapiera dech!
a ja .. już za 2 miesiące zobaczę te widoki na własne oczy! :)
-
Robercie: administracyjnie niestety nie ma wątpliwości, że park w całości leży na terenie Chorzowa. Granica miasta przebiega po Chorzowskiej od południa i po Złotej od wschodu. Na Tysiącleciu mieszkałem swoją drogą od 1973 do 2001 roku :)
Pzdr/bARtek
-
by śnieg, lód i zimno z tego co pamiętam :)
-
...też tam byłam na delegacji w latach słusznie minionych.....wszystko było przeraźliwie czyste i błyszczące....a śniadania rewelacyjne..nocnych lokali nie widziałam - chyba szkoda....w łazienkach były lampy kwarcowe, by za blado się nie prezentować...na korytarzach w specjalnych kostkarkach można było zrobić sobie darmowe kostki lodu. a w przedpokojach stały "pękate" chłodziarki z napojami...przy wejściu do windy na każdym piętrze ustawione były automaty do "glancowania" bucików....i cóż....i chyba w tym lub ubiegłym roku też tam byłam...i cóż...ząb czasu nadgryzł trochę ten hotel....a szczególnie chyba pokój w którym byłam...
-
dzięki Bartku za wizytę w moich Segovii i Malezji, również za trafne komentarze. Szkoda, że nie zająłeś strony w polemice o azjatyckości i znikającego starego świata. A taka była moja intencja.
Pozdrawiam
P.S. Dzięki za sentymantalny spacer po Katowicach :) -
dziękuję za pozytywne opinie:)
podziwiam Twoje foty, wyróżniają się spośród większości - masz oko do ładnych ujęć. a co do NZ- widzę, że wybrałeś się tam zimą, ja odwrotnie: jadę w połowie lutego, aby uciec od rodzimych mrozów :) plan póki co jest prosty: w Auckland wsiadamy do wynajętego samochodu i przez miesiąc jedziemy przed siebie.. już nie umiem się doczekać, bo to podróż marzeń :)
pozdrawiam serdecznie i przy okazji życzę ciepłych, sympatycznych świąt ;) -
Pamiętam z reklam ciasto "kopiec kreta". Pomijając milczeniem idiotyczną nazwę jak dla ciasta, to może być ilustracja :D
-
świetne skojarzenie :)
-
niczym babka posypana cukrem pudrem! :)
-
to zupełnie inny świat :)
-
zapiera dech!
a ja .. już za 2 miesiące zobaczę te widoki na własne oczy! :) -
Robercie: administracyjnie niestety nie ma wątpliwości, że park w całości leży na terenie Chorzowa. Granica miasta przebiega po Chorzowskiej od południa i po Złotej od wschodu. Na Tysiącleciu mieszkałem swoją drogą od 1973 do 2001 roku :)
Pzdr/bARtek -
by śnieg, lód i zimno z tego co pamiętam :)