Otrzymane komentarze dla użytkownika slawannka, strona 452
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
lol... żeby znaleźć tam metro, to musiałbym w takim razie wydrukować sobie to zdjęcie i szukać podobieństwa (albo pokazywać tambylcom), bo do metra to nijak nie podobne!
-
hmm.. basen...
-
to może dla odmiany Alicja? :P
-
bywa z pakowaniem i tak, że wszystko z listy się nie mieści, więc zaczyna się odrzucanie mniej potrzebnych z tych potrzebnych ;) jakoś okazuje się, że bez tej rzeczy dam sobie radę, bez tamtej, tamta zaś niepotrzebnie tyle miejsca w plecaku zajmuje..
..i na koniec dochodzę do zestawu który na początku spakowałem (przed spojrzeniem na listę), a który zabieram zawsze :P zajmuje najmniej miejsca, zawiera same najbardziej potrzebne rzeczy.
..po co więc ta lista??
:P
-
I tak, główny etap pakowania, to odrzucanie tego co zbędne:)
-
No, więc właśnie do szczęścia tego śniegu brakowało:)
-
uff ;)
-
Śmieją się ze mnie, że jestem "mistrzem pakowania i planowania", ale to tylko dlatego, że Ciebie nie znają.
-
E, piegowate brzmi ładniej. Oddam palmę pierwszeństwa Kuniowi.
-
Ja kiedyś znałam Węgra, o którym wszyscy z podziwem mówili, że nauczył się angielskiego z książek, jak zresztą kilku innych języków. Nie wiem jak mówił w innych, ale po angielsku ciekawie, bo wymawiał wszystkie w jak polskie w...
-
lol... żeby znaleźć tam metro, to musiałbym w takim razie wydrukować sobie to zdjęcie i szukać podobieństwa (albo pokazywać tambylcom), bo do metra to nijak nie podobne!
-
hmm.. basen...
-
to może dla odmiany Alicja? :P
-
bywa z pakowaniem i tak, że wszystko z listy się nie mieści, więc zaczyna się odrzucanie mniej potrzebnych z tych potrzebnych ;) jakoś okazuje się, że bez tej rzeczy dam sobie radę, bez tamtej, tamta zaś niepotrzebnie tyle miejsca w plecaku zajmuje..
..i na koniec dochodzę do zestawu który na początku spakowałem (przed spojrzeniem na listę), a który zabieram zawsze :P zajmuje najmniej miejsca, zawiera same najbardziej potrzebne rzeczy.
..po co więc ta lista??
:P -
I tak, główny etap pakowania, to odrzucanie tego co zbędne:)
-
No, więc właśnie do szczęścia tego śniegu brakowało:)
-
uff ;)
-
Śmieją się ze mnie, że jestem "mistrzem pakowania i planowania", ale to tylko dlatego, że Ciebie nie znają.
-
E, piegowate brzmi ładniej. Oddam palmę pierwszeństwa Kuniowi.
-
Ja kiedyś znałam Węgra, o którym wszyscy z podziwem mówili, że nauczył się angielskiego z książek, jak zresztą kilku innych języków. Nie wiem jak mówił w innych, ale po angielsku ciekawie, bo wymawiał wszystkie w jak polskie w...