Krętą drogą ponad 20 km pniemy się na wysokość 1254 n.p.m. na przełęcz Col de Rosset, gdzie odbywa się festyn. Słuchamy kapeli jazzowej, próbujemy różnych regionalnych produktów, patrzymy jak się strzyże owieczki. Nie przejmując się zmienną wietrzną pogodą wjeżdżamy wyciągiem na wyższą górkę. Jakie tam są piękne widoki. Mała siesta na pięknej górskiej łące i czas ruszać dalej w poszukiwaniu pól lawendowych.
Podróż Prowansja 2009 - W poszukiwaniu lawendy - Col de Rousset
2011-07-18