-
-
- Imię: Lidia
- Nazwisko:
- Płeć: kobieta
- Skąd: Mosina, Wielkopolskie, Polska, Europa
- Punkty: 14018 (za co punkty)
-
10 punktów za rejestrację
775 za 8 podróży
12648 za 807 zdjęć
585 za 359 ocenionych komentarzy
Otrzymane komentarze
Napisane komentarze
-
Użytkownik sangha
Ostatnie podróże sangha
-
Wspomnienia z Barcelony
Miejsca: Barcelona Podróż ma 127 zdjęć
Niebieskie oko Syberii (10736 km)
Miejsca: Poznań, Moskwa, Irkuck, Listwianka, Slyudyanka Podróż ma 235 zdjęć
-
Wyspa Kos- dobre miejsce na krótkie ... (3109 km)
Miejsca: Kos, Mandraki Podróż ma 155 zdjęć
Z wizytą u żółwi carreta (73 km)
Miejsca: Fethiye, Dalyan, Rodos Podróż ma 63 zdjęcia
Znajomi użytkownika sangha
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Komentarze
-
...i ja jestem wdzięczny za pogaduchy podczas barcelońskiego spaceru ... :-) ... ! -
bardzo dziękuję za odwiedzinki w mojej galeryjce i spacer po wyspie wulkanicznej..... -
Bardzo dziękuję, że zechciałaś dołączyć do grona moich znajomych.....i pozdrawiam serdecznie....
-
Dziękuję bardzo za wizytę i wszystkie plusy do mej najnowszej publikacji z Wielkiego Muru Chińskiego:) Cieszę się, że po nim zechciałaś podreptać:) Pozdrawiam! -
Witaj Lidio! Jeśli nadal ciekawi Cię moja podróż kolejowa, jej dalszy przebieg (pamiętam że czekałaś na to) to dodałem przedwczoraj nowy tekst dotyczący Chin w relacji z podróży "Koleją przez...":
http://kolumber.pl/g/141910-Kolej%C4%85%20przez%20Rosj%C4%99,%20Mongoli%C4%99%20i%20Chiny
a także pojawiła się nowa, choć krótka galeria zdjęć z Wielkiego Muru Chińskiego:) Do obu części serdecznie zapraszam:) Mam nadzieję że się spodoba:) Pozdrawiam i jednocześnie życzę Wesołych, Spokojnych i Zdrowych Świąt Wielkanocnych! -
Lidio, wyobraz sobie, ze niedawno zupelnie niespodziewanie znalazlem sie nad jeziorem Bajkal i zobaczylem Trase Transsyberyjska z powietrza... Przypomnialem sobie wowczas Twoja podroz i Twoj artykul :-) Nie przypuszczalem, ze znajde sie w poblizu miejsc, ktore opisywalas... Lecac samolotem dalej myslalem, ze dobrze byloby tam kiedys stanac noga i zpbaczyc te miejsca z bliska :-)
Pozdrowienia :-) -
Ogromnie się cieszę, że doczytałaś podróż kolejową do końca i tak ci się ona spodobała:) Starałem się, aby zaciekawiła ona ludzi z jednej strony, milo się ja czytało, a z drugiej zaś dowiedzieli się ludzie czegoś więcej o krajach przeze mnie opisywanych:) Teraz piszę i przygotowuję zdjęcia z Pekinu, mam nadzieję, że ta cześć także będzie ciekawa:) Dziękuję tymczasem bardzo za wszystkie plusy i miłe i cenne komentarze:) Pozdrawiam serdecznie!
-
Lidio, wszystkiego najlepszego i wielu pomyślności w tym Nowym 2013 Roku, spełnienia marzeń, realizacji pasji w tym także tych podróżniczych oraz wielu świetnych relacji kolumberowych:) Pozdrawiam!
-
Lidio, zycze Ci Szczęsliwego Nowego Roku i spelnienia wszystkich pozdrozniczych marzen!!
-
Dziękuję za Twą pierwszą wizytę i za bardzo miły i fajny komentarz:) Cieszę się, że relacja ci się podobała, fajnie się ją czytało a i dowiedziałaś się czegoś nowego i ciekawego:) Daj linka także koleżankom z którymi jechałaś:) Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w kolejnej części!
-
Dzięki:) Jednak wieczora może braknąć na to, hehe;) Tekstu dużo, pisane przez ostatnie pół roku:) Życzę więc udanej lektury:) Pozdrawiam!
-
Zauważyłam wczoraj wieczorem, że zamieściłeś podróż.Dzisiaj wieczorem przeczytam;))
Pozdrawiam serdecznie:)
-
Lidio, właśnie opublikowałem relację ze swojej podróży koleją przez Ukrainę, Rosję, Mongolię i Chiny:) Jeśli jesteś ciekawa moich doświadczeń, spotkań z ludźmi, przemyśleń, obserwacji, subiektywnych emocji oraz informacji praktycznych czy też porównań z Twoją tegoroczną podróżą Transsibbem to polecam serdecznie:
http://kolumber.pl/g/141910-Kolej%C4%85%20przez%20Rosj%C4%99,%20Mongoli%C4%99%20i%20Chiny
Za wszelkie plusy a przede wszystkim komentarze będę bardzo wdzięczny:) Pozdrawiam serdecznie! -
Lidio, życzę Wesołych, Spokojnych, Bezpiecznych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w gronie rodziny i ciepła domowego ogniska:) Życzę także udanego Nowego Roku, aby przyniósł jak najwięcej spełnionych marzeń, w tym także tych podróżniczych! Oby podróże się udały, przyniosły wiele satysfakcji i pięknych zdjęć a i mogły potem zagościć w formie ciekawych i barwnych relacji:) Pozdrawiam!
-
Lidko, dzięki za wizytę i plusiki, dla mnie to też była odważna decyzja, ale nie żałuję, bo dzięki temu przeżyłam wiele wspaniałych chwil i przygód. -
Lidio, jak zawsze cieszę się, że gościsz w moich galeriach:) Dziękuję Ci bardzo za Twą wizytę bogatą w plusy do mojej najnowszej i jednocześnie ostatniej już publikacji z Mongolii:) Miło mi, że mogłem przybliżyć ten mało znany zakątek świata:) Pozdrawiam serdecznie!
-
Dziękuję bardzo Lidio za Twą wizytę, jak zawsze bogatą w masę plusów i ciekawe komentarze:) Cieszę się, że ci się spodobało w dawnej stolicy Imperium Mongolskiego:) W przyszłości także zapraszam do drugiej galerii z tego samego miasta, tym razem z większą ilością ludzi:) Cieszę się, że nadal gościsz w moich galeriach:) Za jakiś czas ostatnia prezentacja z Mongolii, potem już Chiny... Pozdrawiam serdecznie!
-
Lidio, bardzo dziękuję za wizytę w Chinach i Rzymie :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) -
Lidio, dzięki za jesienny spacer.
-
Lidio dziekuje Ci za mila wizyte w Japonii i jakze mile komentarze :-) Ciesze sie bardzo, ze podobala Ci sie moja podwojna opowiesc, zarowno ta pisana ze zdjeciami jak i ta filmowa. Owszem Japonia jest niepodobna do niczego innego i do dzis bardzo mile te podroz wspominam.
Wpadnij znowu :-) -
Dziękuję za wizytę w moim Słowackim Raju, ciesze się że mogłam przypomnieć Ci Twoją podróż w to piękne miejsce. Drabiny rzeczywiście dają dużą dawkę adrenaliny, ale warto było. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do moich kolejnych podróży jak już się tu trochę rozeznam bo narazie to błądze po omacku po Kolumberze :) -
dzięki za spacer po Berlinie.
-
dziekuje za odwiedziny w Argentynie ciesze sie jesli sie podobala moja podroz-zapraszam ponownie -
Dziękuję bardzo za wizytę, pozytywne komentarze i plusiki do mojej ostatniej publikacji z Mongolii:) Cieszę się, że nadal gościsz w moich galeriach:) Jak już się unormuje sytuacja na kolumberze i zacznie on szybciej działać, to wrzucę kolejną publikację z Mongolii:) Pozdrawiam tymczasem serdecznie!
-
Lidia,
serdecznie dziękuję za wizytę i plusy. Cieszę się, że podobały Ci się zdjęcia.
Kreta jest bardzo ładnym miejscem i wartą ją odwiedzić.
Pozdrawiam
Ania -
Bardzo dziękuję...za wizytę w Szwajcarii... -
Lidio, serdecznie dziękuję za skorzystanie z zaproszenia i bogatą wizytę w pierwszej z cyklu galerii mongolskich:) Dziękuję Ci za masę plusów i wiele ciekawych i miłych komentarzy:) W pierwszej galerii przedstawiłem miasto, w drugiej zaś będą sami ludzie, w trzeciej zaś natura, czyli krajobrazy konie. A co w kolejnych? Na razie nie zdradzę, ale już teraz zapraszam i polecam! Pozdrawiam serdecznie!
-
Lidio, dziekuje za mile slowa :-) Ciesze sie bardzo, ze Ci sie moja tworczosc filmowa spodobala. To tylko fragmenty dluzszych calosci. Dawno nic nowego tam nie wkladalem, wiec jest okazja abym uzupelnil nieco swoja youyube'owska kolekcje :-) I oczywiscie zapraszam Cie na dalsze seanse :-)
-
Lidio, dziekuje Ci odpowiedz. Rozumiem warunki :-) Szkoda, ze nie udalo Ci sie zrobic ani jednego zdjecia, skoro juz odbywalas te trase... Ja tez lubie pociagi i jesli to jest mozliwe, to chetnie niektore odcinki przejezdzam wlasnie pociagiem mimo, ze czasami wygodniej lub praktyczniej byloby to zrobic innym srodkiem lokomocji. Do swoich najbardziej najbardziej ciekawych kolejowych doswiadczen zaliczylbym przejazd przez Barranca del Cobre w Meksyku. Mnie sie akurat udalo zrobic troche materialu z tej podrozy. Dla porownania z Twoimi doswiadczeniami zapraszam Cie na krotka projekcje mojego filmu: http://www.youtube.com/watch?v=NkDQaazXPwY&feature=relmfu
Pozdrowienia :-) -
Też czytałem o tych komarach, ale tam gdzie byłem, to ich nie było... One są w lecie ale w bardziej odludnych rejonach, dlatego bardziej dokuczają tym, którzy w takie rejony jadą pod namiot. Wtedy jest nieciekawie i trzeba mieć odstraszacze różnego rodzaju. Na początku lipca tłoku nie było, szczerze powiedziawszy liczyłem, że będzie więcej ludzi. Koniec sierpnia to już szybko noc będzie przychodzić, co utrudniać będzie całodniowe wycieczki, a i temperatura mocno spadnie, w porównaniu do tej w ciągu dnia, czyli duże amplitudy mogą być, czyli trochę podobnie, jak mamy teraz we wrześniu w Polsce. Ale faktycznie, to przyszłość, nie ma co planować jeszcze...
-
Czytałam, że od czerwca jest tam sporo komarów.Nie dokuczały Tobie?
Kiedy ja byłam, też było sporo turystów, ale nie w nadmiarze.Była to dla mnie z tego powodu pora ok., bo nie lubię zatłoczonych miejsc.
Spotkałam jednego obywatela USA z Honolulu, który przyjechał tam łowić ryby.Skarżył się, że ryby go ignorują:))
Było tam też trochę Niemców.
Co do ponownego wyjazdu to myślę o końcu sierpnia.Ale to przyszłość.:) -
Hmm szkoda...Pamiętam, że podrzuciłem ci link do rozkładu wodolotów po Bajkale i faktycznie, od końca maja jest inny rozkład (letni) niż wcześniej. Tak więc zdecydowanie na kolejny raz musisz pojechać w lato, jest zupełnie inaczej wtedy, więcej wszystkich połączeń, lepsza pogoda, zarówno do zdjęć jak i do pieszych wędrówek, więcej ludzi do poznania, bo więcej turystów (rosyjskich oczywiście, bo zagranicznych to tam prawie w ogóle nie widziałem) - klimat wtedy jest tam niczym nad morzem w czasie wakacji:) Wtedy to warto wybrać się do Doliny Tunkińskiej gdy jest fajna pogoda, w góry Chamar Daban czy wiele innych atrakcji. Wtedy też pod namiotem można gdzieś spać. Więcej letnich połączeń autobusowych jest.
-
a ja do Bolszych Kotów nie dotarłam;(. Na przełomie maja i czerwca statki z Irkucka do Bolszych jeszcze nie kursowały.Wypatrywałyśmy chyba z 3 dni, czy jakiś statek nie wypływa z Angary.A miejscowi tyle chcieli za wynajem stateczku, że na nas 3 był to za duży wydatek.
-
...Bajkał to spore jezioro, to i pewnie znajdzie się parę miejsc, do których warto, i do których uda Ci się pojechać ... :-) ...
...czyli cierpliwie czekamy na kolejne relacje!... -
Ja np. miałem w planie na cały dzień wyjazd z Listwianki wodolotem do Zatoki Piaszczystej, ale się plan posypał, jak na miejscu okazało się, jaka była cena za wodolot (napisałem ci wcześniej jaka). I wtedy trzeba było wymyślić coś innego. I tak oto wodolotem popłynąłem do Bolszych Kotów i też było fajnie i nie żałuję:) Super dzień, prawdziwa syberyjska wioska bez turystów, a takowi byliby na pewno w Zatoce Piaszczystej. Jak jedno coś nie wyjdzie, to robi się coś innego w zamian, i cieszyć się z tego, co było, a nie płakać z tego, czego się nie udało. To gwarantuje świetne wrażenia:)
-
Masz rację, że wszystkich etapów podróży nie da się zaplanować.Doświadczyłam to na własnej skórze.
Planując podróż, zawsze zakładam, że coś może wyjść nie tak jak założyłam.
W czasie moich podróży ponad zwiedzanie zabytków, przedkładam poznawanie ludzi i obejrzenie codzienności w danym miejscu.Jeżeli się jeszcze uda z nimi porozmawiać to już jest super.
Link, który podałeś zachowam,przyda się;) -
ponad miesiąc, 5 tygodni. A n wyspę Olchon na pewno jechały wtedy autobusy, nie wierzę w to, że byłyby zawieszone tam jazdy. Może jak już, to konkretnego dnia jakiś nie jechał, ale na pewno kolejny już jechał. Tak to jest w podróży na własną rękę, że trzeba się czasami liczyć z takimi rzeczami, ale one dodają smaczku całej wyprawie:) Ja jechałem bez żadnego pośrednictwa, wszystko było na miejscu kupowane, w tym przejazdy i noclegi i wszystko (prawie) się świetnie udawało wykonać:) Ale przed wyjazdem trzeba trochę poczytać i się przygotować. Miałem rezerwację np. w Pekinie na nocleg, ale opóźnił się przyjazd tam o kilka dni i trzeba było to zmieniać i pote były kłopoty. Teraz już wolę unikać takich sytuacji. Jest po prostu zbyt dużo niewiadomych i nie da się wszystkiego zaplanować. Choć ja się dobrze przygotowywałem, bardzo dużo czytałem, to potem nie z mojej winy, ale z obiektywnie występujacych czynników, elementy planu się sypią. I trzeba się z tym liczyć. Dlatego trzeba mieć inne pomysły i plany w zanadrzu. Ale rozumiem, że taki typ podróżowania nie jest dla wszystkich.
A co do pośrednictwa, to w linku który ci posłałem, oni właśnie załatwiają wszystko, bilety i nawet noclegi, tym się zajmują, załatwianiem takich rzeczy. Pisze to wszystko na tej stronce. Przyjedziesz do Irkucka i ktoś od nich da ci bilety, przyjedziesz na wyspę, to ktoś od nich będzie na ciebie czekał i cię zawiezie na nocleg, nie musisz tracić czasu na szukanie. Ale oczywiście pośrednictwo kosztuje, i tego ja zawsze stara się unikać i wolę wszystko samemu załatwiać:) Jest wtedy znacznie ciekawiej, wywiązują się bardzo różnorodne i ciekawe sytuacje, można bliżej poznać ludzi, tego jak oni żyją tam u siebie (mówię teraz ogólnie, już nie o Olchonie)... no nic, to długi temat...Zapraszam serdecznie już teraz do przeczytania mojej relacji z podróży, tam dowiesz się wielu myślę ciekawych rzeczy na temat planowania wyprawy i jej realizacji w trakcie:) -
Po uporządkowaniu sobie w głowie trasy Twojej wyprawy, mam jeszcze jedno pytanie. Jak długo ona trwała?
miesiąc? -
co do kursów autobusów z Irkucka, to mam na ten temat nie najlepszą opinię.Kiedy tam dotarłam pod koniec maja tego roku, to na okienkach kasowych było wiele kartek z informacjami o zawieszonych kursach.Nie umiałabym iść na żywioł i przy planowaniu podróży liczyć na to, że dopiero po przybyciu do Irkucka zdobędę bilet na autobus.
3,5 doby jadąc w pociągu byłabym nerwowa z tego powodu;))
W tym przypadku musiałbym szukać pośrednictwa we wcześniejszym zaplanowaniu przejazdu.
-
ciekawa jest w różnica w cenie dotarcia z Irkucka do Khuzir na wyspie Olchon drogą wodną czy lądową...wodolot 3300 RUB a autobus 600 RUB. Mówiłaś o autobusie. Otóż mozna zwykłym autobusem tam dojechać z głównego dworca autobusowego w Irkucku. Są dwa kursy dziennie, jeden o 10:00 drugi o 14:00. Polecam tę stronę (w kilku językach do wyboru):
http://www.olkhon.info/en/olkhon/route.htm# -
Co do wyspy Olchon, to właśnie dojazd tam z Irkucka byłby najtrudniejszym i najbardziej kosztownym punktem.Nie liczyłabym na dojazd tam zwykłym autobusem.
Skansen Talcy miałam w zasięgu ręki, bo to niedaleko od Listwianki, niestety tam nie dotarłam.
Masz rację trzeba się cieszyć z tego co się udało zobaczyć. Planowanie podróży to zawsze jakiś wybór.
Nie da się obejrzeć wszystkich ciekawych punktów regionu, do którego się wybiera.
Ja osobiście nie jestem zwolenniczką zaliczania jak największej liczby punktów w podróży, wolę obejrzeć mniej i w wolniejszym tempie.Wtedy mogę nacieszyć oczy widokami, które mi zostaną w pamięci,a odwiedzane miejsca nie zleją się w jeden ciąg męczącej wędrówki.
Chętnie poczytam o Mongolii i czekam na opowieści o Chinach.;))
Życzę Tobie, byś mógł zrealizować podróż Murmańsk- Soczi. -
Tak, oba te kraje, jak i potem Chiny, były podczas jednej wyprawy. I w tym już zapewne masz odpowiedź na drugie pytanie, czyli o wsypę Olchon. Jak zapewne wiesz, dostanie się tam nie jest aż takie łatwe i zajmuje więcej czasu, pozwiedzanie wyspy także no i powrót (albo drogim wodolotem, albo tańszym ale wolniejszym autobusem z Irkucka). Ja także bardzo chciałem tam pojechać, ale im bliżej było wyprawy, tym więcej się dowiadywałem czytając różne rzeczy i niestety plan uległ zmianie.Wtedy Olchon, tak jak wypad w Sajany, do Doliny Tunkińskiej, tak jak Skansen Talcy, tak jak Zatoka Piaszczysta (kosmiczna cena za wodolot, ponad 150 zł w jedną stronę!) jak i Gusinoozjerski dacan - wszystko to wyleciało z pierwszego planu. Nie dało się tego wszystkiego zrobić, i jednocześnie być prawie dwa tygodni w Mongolii a potem jeszcze przejazd do Pekinu, zwiedzanie miasta i okolic i jeszcze dalej nad Morze Żółte. W Chinach też z braku czasu nie udało się wszystkiego zobaczyć co planowało się na początku:( Ale cóż, tak to jest w życiu i podróży...Trzeba się cieszyć z tego co było i co się udało:) Szerzej opiszę wszystko w relacji z wyprawy, którą kiedyś opublikuję (ponad połowę już mam). Tam poznasz szczegóły wyprawy, która może ci się przydać na przyszłość, gdy ty będziesz planować swój powrót do Azji na ten szlak. Ja w najbliższych latach nie mam tego w planie. Mi się teraz marzy i taki mam plan, aby przejechać Rosję z północy na południe, od Murmańska, aby ujrzeć białe noce, do Archangielska, na Wyspy Sołowieckie, potem nad jeziora Ładoga, Petersburg, a potem Złoty Pierścień wokół Moskwy, porządne zwiedzanie stolicy (poprzednio byłem tylko chwilkę), i dalej na południe, do Kałmucji (gdzie także żyją buddyści, jedyne takie miejsce w Europie) i dalej na południe do Soczi, nad Morze Czarne.
-
Dziękuję za skorzystanie z zaproszenia i wizytę w Iwołgińsku, w tym za masę plusów i miłe komentarze:) Cieszę się, że gościsz w moich galeriach Lidio:) Pozdrawiam serdecznie!
-
Mam nadzieję, że także zagościsz w moich rosyjskich i mongolskich galeriach:) Zapraszam serdecznie! Pozdrawiam!
-
Nie miałem gdzie napisać, bo nie było osobnej, podróży, wiec napiszę tutaj, że bardzo miło mi się oglądało Twoje zdjęcia z podróży koleją transsyberyjską. Na nowo przypomniałem sobie znane miejsca i ten klimat na stacjach i w pociągach, niepowtarzalny:) Super! Pozdrawiam serdecznie!
-
Co do rejonu Morza Kaspijskiego, to rozumiem:) Miło jest mi bardzo wiedząc, że po prawie równym roku nieaktywności, moja podróż spowodowała, że niejako powróciłaś do Kolumbera:) Cieszę się także, że zamierzasz opisać swoją podróż na Syberię:) Cóż, trzeba bardziej rezreklamować ten region, nadal mało znany i niedoceniany:) Pozdrawiam serdecznie!
-
Dziękuję za dobre słowo o mojej irkuckiej galerii:) Myślę, że mieliśmy inny odbiór miasta z dwóch powodów. Po pierwsze, byłaś w niezbyt dobrym czasie w roku, nie było tak ciepło, kolorowo i ładnie jak w moim przypadku, na początku lipca. Przygotowując się do wyjazdu, brałem właśnie pod uwagę terminy, i lipiec to zdecydowanie najlepsza pora, aby odwiedzić Przybajkale:) A po drugie chodzi także o nastawienie. Przed wyjazdem czytałem o tym mieście, i wiedziałem, że jest warte nie tylko obejrzenia, ale i dokładnego zwiedzenia, bo jest niezwykłe jak na Syberię. Wiedziałem czego się spodziewać, ale nawet po przyjeździe, odbiór miasta się jeszcze poprawił. Cieszę się, że zagościłaś w mojej podróży! Zachęcam do przeczytania całości jak i obejrzenia zdjęć:) Będę bardzo wdzięczny za plusy z twojej strony do podróży jak i do zdjęć, szczególnie dlatego, że byłabyś pierwszą osobą, która widziała miasto, które opisałem. Twoje opinie i plusy do zdjęć byłyby dla mnie bardzo cenne:) Jeśli byłaś nad Bajkałem, to już teraz polecam ci kolejną część podróży, którą za niedługo opublikują, a która dotyczyć będzie właśnie Bajkału. Będzie duży opis samego jeziora jak i Listwianki i Bolszych Kotów oraz oczywiście wiele zdjęć:) Polecam i zapraszam:) P.S. Z mapki twojej widzę, że byłaś w Rostowie nad Donem oraz w Baku. Bardzo ciekawią mnie te miejscowości oraz szerzej te kierunki, dlatego bardzo chętnie przeczytałbym relację oraz obejrzał zdjęcia z tych miejsc:) Byłoby to bardzo interesujące nie tylko dla mnie, ale też dla Kolumberowiczów, gdyż mało kto tam był. Mam nadzieję, że zechcesz kiedyś opublikować podróż z tych miejsc, a także oczywiście znad Bajkału:) Pozdrawiam!
-
...bardzo dziękuję za wizytę w mojej galeryjce....
-
Dziękuję za wizytę i plusiki :) A do Barcelony warto pojechać, to wyjątkowe miasto:) Pozdrawiam :) -
Lidio, fajnie było się przekonać, że coś spodobało Ci się z lipcowego Londynu! Dziękuję!