Komentarze użytkownika czarmir1, strona 695
Przejdź do głównej strony użytkownika czarmir1
-
...i to wcale nie od ciosów i ran zadanych przez przeciwnika...
-
...a może nie usłyszeli komendy - "spocznij!"... ;-)
-
Dziękuję bardzo za Chińszczyznę cz. 2 i plusikowe :-). Pozdrawiam
-
Jakoś nie było czasu na próbowanie i bardzo mnie do tego nie ciągnęło :-)
-
Witam zatem w naszym gronie nowego kolumberowicza :-)
-
A kiedy będzie reportaż w TV?...
-
Dziękuję za Chińszczyznę cz. 2, komentarze i plusikowe. Pozdrawiam
-
A wtedy tym bardziej, że była wyjątkowa przejrzystość powietrza do robienia zdjęć. Nasz przewodnik był w Szanghaju co roku od 10 lat, a wtedy biegał z aparatem jak my wszyscy, jakby był tam pierwszy raz.
-
A kto by się wtedy tych robaczków pisanych naumiał ;-)
Ale to fakt, że wracając jeszcze wtedy z jakiejś tam podróży
nawet służbowej to takie zderzenie z naszą szarą rzeczywistością
było tylko dla wytrzymałych :-).
-
Na pewno tak, bo to główny deptak :-)
-
...i to wcale nie od ciosów i ran zadanych przez przeciwnika...
-
...a może nie usłyszeli komendy - "spocznij!"... ;-)
-
Dziękuję bardzo za Chińszczyznę cz. 2 i plusikowe :-). Pozdrawiam
-
Jakoś nie było czasu na próbowanie i bardzo mnie do tego nie ciągnęło :-)
-
Witam zatem w naszym gronie nowego kolumberowicza :-)
-
A kiedy będzie reportaż w TV?...
-
Dziękuję za Chińszczyznę cz. 2, komentarze i plusikowe. Pozdrawiam
-
A wtedy tym bardziej, że była wyjątkowa przejrzystość powietrza do robienia zdjęć. Nasz przewodnik był w Szanghaju co roku od 10 lat, a wtedy biegał z aparatem jak my wszyscy, jakby był tam pierwszy raz.
-
A kto by się wtedy tych robaczków pisanych naumiał ;-)
Ale to fakt, że wracając jeszcze wtedy z jakiejś tam podróży
nawet służbowej to takie zderzenie z naszą szarą rzeczywistością
było tylko dla wytrzymałych :-). -
Na pewno tak, bo to główny deptak :-)