Komentarze użytkownika sszperacz, strona 47
Przejdź do głównej strony użytkownika sszperacz
-
Zanikająca klasyka.
-
No właśnie, a coś można by tutaj wymyśleć, tylko z drugiej strony, czy Polacy to cosmopolitanie? Chyba znaczna mniejszość.
-
A mnie się wydaje, że ktoś pomylił okna bankowe z kopalnianymi......Zamiast gwiznąć forsę z banku......zatrudnił się na kopalni.......
-
Ciekawe, że nie spadną.....
-
Tutaj kręcono atak ( chyba na koszary ) w filmie "Sól ziemi czarnej", zgadza się?
-
Sam oczom nie wierzyłem, bo byłem przekonany, że wychował się u gospodarza, do dzisiaj tego nie wiem, nie pytałem. Jednak jestem przekonany, że "dołączył" się do towarzystwa. Niby to tylko jeleń, ale osobiście tylko raz widziałem jelenia "na żywo", kiedy biegł równo z pociągiem, gdy jechałem z Poznania do Wągrowca. Piękne zwierze.
-
Dziękuję za "plus-ofony"...
-
Jeździłem tam często w trasy służbowe. Nie miałem możliwości by zajrzeć do okolicznych lasów, bo trasa w jedną stronę wynosiła ok. 630 km, a powrót miał nastąpić tego samego dnia, bo rano trzeba było iść do pracy. O występowaniu gatunków zwierząt wiem, dlatego czasem mam chęć, pragnienie zobaczenia np. łosia, bo z odyńcem..."prawie się witałem"......, z lochą i jej małymi także. Ale tu to było "dość bliskie spotkanie"......Na szczęście zakończyło się tylko na jednostronnym "początkowym" zainteresowaniu, a potem, określiłbym to, "na zniechęceniu" lochy i małych do mnie. Na zdjęciu jest takie, a nie inne ujęcie, bo aparat ma tylko 10x zoom optyczny. Dobre jednak i to. Orła nie mogę w swoich okolicach "ustrzelić". Wiecznie to ptaszysko mi "ucieka"......Pozdrawiam
-
Przyznacie, że "obiekt" dość ciekawy "architektonicznie".....
-
na szychta......
-
Zanikająca klasyka.
-
No właśnie, a coś można by tutaj wymyśleć, tylko z drugiej strony, czy Polacy to cosmopolitanie? Chyba znaczna mniejszość.
-
A mnie się wydaje, że ktoś pomylił okna bankowe z kopalnianymi......Zamiast gwiznąć forsę z banku......zatrudnił się na kopalni.......
-
Ciekawe, że nie spadną.....
-
Tutaj kręcono atak ( chyba na koszary ) w filmie "Sól ziemi czarnej", zgadza się?
-
Sam oczom nie wierzyłem, bo byłem przekonany, że wychował się u gospodarza, do dzisiaj tego nie wiem, nie pytałem. Jednak jestem przekonany, że "dołączył" się do towarzystwa. Niby to tylko jeleń, ale osobiście tylko raz widziałem jelenia "na żywo", kiedy biegł równo z pociągiem, gdy jechałem z Poznania do Wągrowca. Piękne zwierze.
-
Dziękuję za "plus-ofony"...
-
Jeździłem tam często w trasy służbowe. Nie miałem możliwości by zajrzeć do okolicznych lasów, bo trasa w jedną stronę wynosiła ok. 630 km, a powrót miał nastąpić tego samego dnia, bo rano trzeba było iść do pracy. O występowaniu gatunków zwierząt wiem, dlatego czasem mam chęć, pragnienie zobaczenia np. łosia, bo z odyńcem..."prawie się witałem"......, z lochą i jej małymi także. Ale tu to było "dość bliskie spotkanie"......Na szczęście zakończyło się tylko na jednostronnym "początkowym" zainteresowaniu, a potem, określiłbym to, "na zniechęceniu" lochy i małych do mnie. Na zdjęciu jest takie, a nie inne ujęcie, bo aparat ma tylko 10x zoom optyczny. Dobre jednak i to. Orła nie mogę w swoich okolicach "ustrzelić". Wiecznie to ptaszysko mi "ucieka"......Pozdrawiam
-
Przyznacie, że "obiekt" dość ciekawy "architektonicznie".....
-
na szychta......