Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1664

Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski

  1. lmichorowski
    lmichorowski (25.11.2009 8:38)
    W opisie "chochlik" zamienił literkę A na E. Może warto by poprawić, bo ta śliczna miejscowość nazywa się Taormina.
  2. lmichorowski
    lmichorowski (25.11.2009 8:27)
    Bardzo ciekawe, choć nieco mniej znane miejsca.Fajny opis i zdjęcia,
  3. lmichorowski
    lmichorowski (25.11.2009 7:48)
    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam.
  4. lmichorowski
    lmichorowski (24.11.2009 22:24)
    Sorry, jakoś umknęło to mojej pamięci - cóż...widocznie początki sklerozy.
  5. lmichorowski
    lmichorowski (24.11.2009 22:14)
    Gratuluję wrażeń i widoków. Pozdrawiam.
  6. lmichorowski
    lmichorowski (24.11.2009 20:25)
    Niewątpliwie przejazd przez przełęcz Świętego Gotarda jest bardziej widowiskowa niż jazda tunelem. Tyle, że ten ostatni jest otwarty przez cały rok.
  7. lmichorowski
    lmichorowski (24.11.2009 20:07)
    A z jakiej to okazji?
  8. lmichorowski
    lmichorowski (24.11.2009 19:57)
    Świetna trasa! I pewnie pyszne szarlotki. Szlak zaiste ekstremalny... No może czasami bardziej ekstremalną trasą jest Grań Krupówek (zwłaszcza gdy wieje i leje). Brawo i gratulacje!
  9. lmichorowski
    lmichorowski (24.11.2009 19:39)
    Miasteczko jest rzeczywiście urocze, pięknie położone i pełne zabytków. I zupełnie niedoceniane przez turystów. A jadąc do Włoch, czy Chorwacji warto zrobić sobie przerwę na zwiedzanie i nocleg. Jest tu piękny barokowy zamek, w którym w 1805 r. przebywał Napoleon Bonaparte po bitwie pod Austerlitz, prowadząc rozmowy pokojowe między Francją i Austrią (sam traktat pokojowy podpisano w Preszburgu). 61 lat później, w 1866 roku, w zamku podpisany został rozejm między Prusami i Austrią po bitwie pod Sadową. Warty zobaczenia jest także XVIII-wieczny kościół św. Anny, nieco starsze kościoły św. Wacława i św. Jana Chrzciciela, kilka pięknych kamieniczek a także zespół kapliczek na tzw. Świętym Pagórku oraz synagoga i cmentarz żydowski. Na kolację i dobre piwo polecam którąś ze stylowych knajpek np. "Sv. Urbana". Ja "odkryłem" Mikulov przypadkowo. W latach 1997 - 1998 pracowałem i mieszkałem we Włoszech. Któregoś dnia w czasie podróży zatrzymaliśmy się tu na nocleg a zostaliśmy na cały następny dzień. Potem jeszcze kilkakrotnie miałem okazję być w tym mieście. Gorąco polecam.
  10. lmichorowski
    lmichorowski (24.11.2009 18:50)
    Ciekawy przegląd słowackich parków narodowych, trochę wiecej zdjęć (np. z jaskiń Słowackiego Krasu) byłoby mile widziane. Mam natomiast pytanie odnośnie Wielkiego Krywania (Velký ) w Małej Fatrze. Piszesz, że jest to góra o specjalnym znaczeniu dla Słowaków, uznawana przez nich za symbol narodowy. Ja we wszystkich znanych mi źródłach znajdowałem takie określenie, ale używane w stosunku do Krywania (Kriváň) w Wysokich Tatrach (2.494 m n.p.m.), na szczyt którego już od 1841 roku urządzano patriotyczne "národné výlety". O szczycie tym Słowacy śpiewają w swoim hymnie narodowym, a od 1 stycznia 2009 r. znajduje się na słowackich monetach o nominale 1, 2 i 5 eurocentów. Czy więc nie zaszła pomyłka w zamieszczonym opisie? Pozdrawiam.