Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1621
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Ja również daję plusik. W Bydgoszczy miałem okazję spędzić kilka miesięcy na praktyce SOR-owskiej po ukończeniu studiów. Wtedy miasto wyglądało dość siermiężnie, dziś niewątpliwie wypiękniało, sporo (acz nie wszystkie) zabytków jest odnowionych, przybyło kawiarenek, knajpek itd. A co do opinii torunian... Trochę jestem w stanie ich zrozumieć, bo Bydgoszcz, mimo niewątpliwie urokliwych miejsc, ustępuje jednak Toruniowi jeśli idzie o ilość i klasę zabytków.
-
A jaką?
-
Ale woda to chyba nie jest pierwszej czystości...
-
W żółtych płomieniach liści brzoza dopala się ślicznie...
-
Don' t worry, wszystko jeszcze przed Tobą...
-
F...ajne!
-
Ta sama sugestia, co przy podróży do Dubaju.
-
Skoro nie dajesz opisu podróży, może dobrze byłoby dać nieco obszerniejsze podpisy pod zdjęciami...
-
Ciekawy, barwny opis wizyty (a zwłaszcza nocnego życia) w Stambule. Szkoda, że relacja nie jest okraszona zdjęciem jakiejś urodziwej Konstantynopolitańczykowianeczki (o których wszak napomykasz w tekście).
-
Teraz jasne, dlaczego stawki frachtowe są podwyższane o "dodatek kongestyjny"...
-
Ja również daję plusik. W Bydgoszczy miałem okazję spędzić kilka miesięcy na praktyce SOR-owskiej po ukończeniu studiów. Wtedy miasto wyglądało dość siermiężnie, dziś niewątpliwie wypiękniało, sporo (acz nie wszystkie) zabytków jest odnowionych, przybyło kawiarenek, knajpek itd. A co do opinii torunian... Trochę jestem w stanie ich zrozumieć, bo Bydgoszcz, mimo niewątpliwie urokliwych miejsc, ustępuje jednak Toruniowi jeśli idzie o ilość i klasę zabytków.
-
A jaką?
-
Ale woda to chyba nie jest pierwszej czystości...
-
W żółtych płomieniach liści brzoza dopala się ślicznie...
-
Don' t worry, wszystko jeszcze przed Tobą...
-
F...ajne!
-
Ta sama sugestia, co przy podróży do Dubaju.
-
Skoro nie dajesz opisu podróży, może dobrze byłoby dać nieco obszerniejsze podpisy pod zdjęciami...
-
Ciekawy, barwny opis wizyty (a zwłaszcza nocnego życia) w Stambule. Szkoda, że relacja nie jest okraszona zdjęciem jakiejś urodziwej Konstantynopolitańczykowianeczki (o których wszak napomykasz w tekście).
-
Teraz jasne, dlaczego stawki frachtowe są podwyższane o "dodatek kongestyjny"...