Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1558
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
-
"Z prawdziwym karabinem
U pierwszych stałem czat...
O, nie płacz nad twym synem,
Co za Ojczyznę padł!...
Z krwawą na kurtce plamą
Odchodzę dumny w dal...
Tylko mi Ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal..."
(Artur Oppman - "Orlątko")
-
R.I.P.
-
Dodam jeszcze, że te podziały przebiegały wówczas przez rodziny. Np. Stanisław Maria Szeptycki był polskim generałem, zasłużonym w walce o niepodległość zaś jego rodzony brat Andrzej (właściwie Roman Maria Aleksander) Szeptycki był arcybiskupem i greckokatolickim metropolitą lwowskim i halickim i działaczem na rzecz niepodległości Ukrainy. W konflikcie polsko-ukraińskim opowiedział sie po stronie Ukraińców i sam uważał sie za Ukraińca. Podobny był przypadek braci Narutowiczów (jeden był pierwszym prezydentem odrodzonej Polski, a drugi - litewskim działaczem nepodległościowym i członkiem pierwszej Taryby). Ot, życie na Kresach...
-
To prawda. I jednym i drugim należy się pamięć...
-
Podobnie jak warszawskie Powązki, Cmentarz Rakowicki w Krakowie, wileńska Rossa - to jedna z najważniejszych i najpiękniejszych polskich nekropolii.
-
Z tym, że rzeczywisty Juliusz Konstanty Ordon nie zginął broniąc reduty w czasie Powstania Listopadowego. Przeżył, udał się na emigrację, był uczestnikiem wyprawy Giuseppe Garibaldiego na Sycylię w czasach "Risorgimento". Zmarł śmiercią samobójczą w 1887 roku, w wieku 77 lat.
-
"Listopad sypie garściami liści
Na grządki, w których pokotem śpią
Małe batiary - gimnazjaliści -
Pod czarną ziemią - za siwą mgłą.
Śmierć, co po drodze, to kosa zetnie.
Po ziemi chodzi z głową wśród gwiazd.
Czternastoletnie... Piętnastoletnie...
I już im groby zagłuszył chwast..."
(Marian Hemar - "Piosenka o Cmentarzu Łyczakowskim")
-
"Lwów pożegnał nas siwą
już mgłą
Za te lata spędzone wraz
z nami
I z oddali już tylko się skrzą
Kamienice i Rynek nasz z
lwami."
(Aleksander Szumański)
-
"Gmach Teatru Opery we Lwowie bryluje,
U wejścia na Polaków babuszka czatuje,
Katedra Łacińska, Ormiańska, Sobór Jura,
Niebywale zachwyca nawet Unii Góra..."
-
"Z prawdziwym karabinem
U pierwszych stałem czat...
O, nie płacz nad twym synem,
Co za Ojczyznę padł!...
Z krwawą na kurtce plamą
Odchodzę dumny w dal...
Tylko mi Ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal..."
(Artur Oppman - "Orlątko")
-
R.I.P.
-
Dodam jeszcze, że te podziały przebiegały wówczas przez rodziny. Np. Stanisław Maria Szeptycki był polskim generałem, zasłużonym w walce o niepodległość zaś jego rodzony brat Andrzej (właściwie Roman Maria Aleksander) Szeptycki był arcybiskupem i greckokatolickim metropolitą lwowskim i halickim i działaczem na rzecz niepodległości Ukrainy. W konflikcie polsko-ukraińskim opowiedział sie po stronie Ukraińców i sam uważał sie za Ukraińca. Podobny był przypadek braci Narutowiczów (jeden był pierwszym prezydentem odrodzonej Polski, a drugi - litewskim działaczem nepodległościowym i członkiem pierwszej Taryby). Ot, życie na Kresach...
-
To prawda. I jednym i drugim należy się pamięć...
-
Podobnie jak warszawskie Powązki, Cmentarz Rakowicki w Krakowie, wileńska Rossa - to jedna z najważniejszych i najpiękniejszych polskich nekropolii.
-
Z tym, że rzeczywisty Juliusz Konstanty Ordon nie zginął broniąc reduty w czasie Powstania Listopadowego. Przeżył, udał się na emigrację, był uczestnikiem wyprawy Giuseppe Garibaldiego na Sycylię w czasach "Risorgimento". Zmarł śmiercią samobójczą w 1887 roku, w wieku 77 lat.
-
"Listopad sypie garściami liści
Na grządki, w których pokotem śpią
Małe batiary - gimnazjaliści -
Pod czarną ziemią - za siwą mgłą.
Śmierć, co po drodze, to kosa zetnie.
Po ziemi chodzi z głową wśród gwiazd.
Czternastoletnie... Piętnastoletnie...
I już im groby zagłuszył chwast..."
(Marian Hemar - "Piosenka o Cmentarzu Łyczakowskim")
-
"Lwów pożegnał nas siwą
już mgłą
Za te lata spędzone wraz
z nami
I z oddali już tylko się skrzą
Kamienice i Rynek nasz z
lwami."
(Aleksander Szumański) -
"Gmach Teatru Opery we Lwowie bryluje,
U wejścia na Polaków babuszka czatuje,
Katedra Łacińska, Ormiańska, Sobór Jura,
Niebywale zachwyca nawet Unii Góra..."
Jaka muzyka? Do jakich słów?
Kto go opętał? Kto go przymusił,
Żeby on ginął? Za co? Za Lwów! -
Kto mu wyszeptał słowo nadziei,
Że on na zawsze, na wszystkie dni,
Do polskiej mapy ten Lwów przyklei
gumą arabską... Kropelką krwi...?"
(Marian Hemar - "Piosenka o Cmentarzu Łyczakowskim")