Komentarze użytkownika kokopelmana, strona 140
Przejdź do głównej strony użytkownika kokopelmana
-
... i respekt...
-
Kto zapłacił temu lało / nie lało (nieodpowiednie skreślić)
-
I dlatego oni kochają bluesa!
-
... i Templariusze? (jakie kolejne skojarzenia?)
-
Ale czujesz ten klimat - pusta droga, rosną na niej kwiatki, nagle kończy się asfalt i ostrzegają Cię że możesz tu zginąć (czy coś w tym rodzaju), telefon nie ma zasięgu, i jeszcze te zbierające się chmury! Mistrz suspensu Hitchcock nie musiałby dorzucać nic więcej...
-
I te puste pola po obu stronach... Zniknęli ludzie, zniknęły krowy
-
Chyba że nie zwolnisz :)
-
Czasami można się było pogubić, zwłaszcza gdy wczytywałyśmy sę we wszystkie tablice. Niektóre fragmenty dróg są adoptowane przez różne fundacje, firmy, osoby prywatne, i wtedy mamy jakieś "Jekyll and Hyde Road", "Adopted by Jane for her beloved Frank", etc. Pomysł o tyle ciekawy że nie muszą się martwić o środki na renowacje dróg, ale za to można dostać oczopląsu.
-
Miało być "kawy", bo to napój kawopodobny, jak bywa w USA. Ale ta wołowina... Palce lizać!
-
Interesuje Cię espresso czy szczeniak? :)
-
... i respekt...
-
Kto zapłacił temu lało / nie lało (nieodpowiednie skreślić)
-
I dlatego oni kochają bluesa!
-
... i Templariusze? (jakie kolejne skojarzenia?)
-
Ale czujesz ten klimat - pusta droga, rosną na niej kwiatki, nagle kończy się asfalt i ostrzegają Cię że możesz tu zginąć (czy coś w tym rodzaju), telefon nie ma zasięgu, i jeszcze te zbierające się chmury! Mistrz suspensu Hitchcock nie musiałby dorzucać nic więcej...
-
I te puste pola po obu stronach... Zniknęli ludzie, zniknęły krowy
-
Chyba że nie zwolnisz :)
-
Czasami można się było pogubić, zwłaszcza gdy wczytywałyśmy sę we wszystkie tablice. Niektóre fragmenty dróg są adoptowane przez różne fundacje, firmy, osoby prywatne, i wtedy mamy jakieś "Jekyll and Hyde Road", "Adopted by Jane for her beloved Frank", etc. Pomysł o tyle ciekawy że nie muszą się martwić o środki na renowacje dróg, ale za to można dostać oczopląsu.
-
Miało być "kawy", bo to napój kawopodobny, jak bywa w USA. Ale ta wołowina... Palce lizać!
-
Interesuje Cię espresso czy szczeniak? :)