Komentarze użytkownika g_firlit, strona 30
Przejdź do głównej strony użytkownika g_firlit
-
hmm, może i tak było...
-
Piotrze, wciągnęło mnie Twoje morze. Na szczęście nie dosłownie i jestem suchutki i z butów też piasku nie muszę wysypywać ;)
-
Moim zdaniem zbierał dziką różę, na nalewkę, bo i po co miałby zbierać dziką różę jeśli nie na nalewkę, o ile zbierał dziką różę a nie maliny, z resztą maliny też mogą być, więc z całą pewnością zachciało się szyprowi nalewki ;)
-
Pamiętam z dawnych czasów, że takie potoczki wypływające z klifów miały charakterystyczny zapaszek i barwę. Rodzice bardziej pilnowali swoich pociech, żeby nie zbliżały się do takich strumyczków niż do morza. Na szczęście to się zmieniło.
-
a wszystko to na jednym zdjęciu, cóż za przepych ;)
-
Myślę, że lepszą miejscówką dla paparazzi jest rozsławiona w piosence plaża w Chałupach.
Myślę, bo nigdy nie byłem... nie byłem, żeby się nie rozczarować i pozbawić pięknych wyobrażeń z czasów dziciństwa... ;)
-
Ja widzę kępę, całkiem pokaźną, na styku plaży i klifu...
-
Mewy przylatywały na zachód słońca?
Pamiętam taką sytuację - przylatywały przed zachodem słońca, ustawiały się na falochronach, słupkach w stronę zachodu i kilka minut po spektaklu wszystkie zgodnie odlatywały. Powtarzało się to dzień w dzień...
-
a skąd ta jasność niemal na środku kadru, bo na winietowanie mi to nie wygląda?
-
Dzięki.
-
hmm, może i tak było...
-
Piotrze, wciągnęło mnie Twoje morze. Na szczęście nie dosłownie i jestem suchutki i z butów też piasku nie muszę wysypywać ;)
-
Moim zdaniem zbierał dziką różę, na nalewkę, bo i po co miałby zbierać dziką różę jeśli nie na nalewkę, o ile zbierał dziką różę a nie maliny, z resztą maliny też mogą być, więc z całą pewnością zachciało się szyprowi nalewki ;)
-
Pamiętam z dawnych czasów, że takie potoczki wypływające z klifów miały charakterystyczny zapaszek i barwę. Rodzice bardziej pilnowali swoich pociech, żeby nie zbliżały się do takich strumyczków niż do morza. Na szczęście to się zmieniło.
-
a wszystko to na jednym zdjęciu, cóż za przepych ;)
-
Myślę, że lepszą miejscówką dla paparazzi jest rozsławiona w piosence plaża w Chałupach.
Myślę, bo nigdy nie byłem... nie byłem, żeby się nie rozczarować i pozbawić pięknych wyobrażeń z czasów dziciństwa... ;) -
Ja widzę kępę, całkiem pokaźną, na styku plaży i klifu...
-
Mewy przylatywały na zachód słońca?
Pamiętam taką sytuację - przylatywały przed zachodem słońca, ustawiały się na falochronach, słupkach w stronę zachodu i kilka minut po spektaklu wszystkie zgodnie odlatywały. Powtarzało się to dzień w dzień... -
a skąd ta jasność niemal na środku kadru, bo na winietowanie mi to nie wygląda?
-
Dzięki.