Komentarze użytkownika g_firlit, strona 28
Przejdź do głównej strony użytkownika g_firlit
-
-
Bajecznie pokazana Kanada. Pozdrawiam i życzę powodzenia w nowej podróży.
-
Trzeba spytać łososi czy 18 m to jest "tylko"... ;)
-
Dzięki Leszku.
W Bergamo byłem (kilka godzin) i bardzo mi się podobało, bardziej niż Mediolan. Ale ciężko porównywać te miasta, inna kategoria. W okolicy byłem w Alpach Bergamskich, nad Jez. Iseo i trochę dalej, 3 razy nad Gardą.
Od jakiegoś czasu krążą mi po głowie myśli o via ferracie w Parco Regionale Grigna, z widokiem na Jez. Como, ale inne pomysły do tej pory brały górę.
-
Leszku, dzięki za słowa otuchy. Rzeczywiście, w ostatnim czasie widać promyk nadziei, trochę się poprawiło. Cieszę się, że po namowie tutaj obecnych, dalej mogę się określać "kolumberowiczem". W międzyczasie szukałem szczęścia gdzie indziej, ale nie ma to jak pośród "starych" znajomych...
P.S. Dziękuję za wszystkie ostatnie odwiedziny.
-
Piotrze, dotknąłeś sedna sprawy.
Chociaż miałem inny dylemat, kiedy stanąłem na tarasie i spojrzałem na wąwóz i otaczające go góry. Na szczęście czas pozwolił pospacerować po miasteczku i nawet się trochę powspinać.
-
No tak, zdecydowanie miałem inne plany i skrupulatnie je realizowałem ;)
-
Dziękuję Hooltayko!
Do Włoch zawsze chętnie wracam. Piękny kraj i tak zróżnicowany, że można mieć wrażenie, że zwiedza się różne kraje.
-
Gdyby w tej wodzie pachniały tylko mydliny, to spacer wzdłuż rzeczki nie byłby najgorszy. Niestety zapachy były inne...
-
Każdą minutę wykorzystałem na dreptanie po nocnym Londynie. Przesiadkę wykorzystałem, aby chociaż trochę poznać dla mnie całkiem nowe miejsce.
-
Bajecznie pokazana Kanada. Pozdrawiam i życzę powodzenia w nowej podróży.
-
Trzeba spytać łososi czy 18 m to jest "tylko"... ;)
-
Dzięki Leszku.
W Bergamo byłem (kilka godzin) i bardzo mi się podobało, bardziej niż Mediolan. Ale ciężko porównywać te miasta, inna kategoria. W okolicy byłem w Alpach Bergamskich, nad Jez. Iseo i trochę dalej, 3 razy nad Gardą.
Od jakiegoś czasu krążą mi po głowie myśli o via ferracie w Parco Regionale Grigna, z widokiem na Jez. Como, ale inne pomysły do tej pory brały górę. -
Leszku, dzięki za słowa otuchy. Rzeczywiście, w ostatnim czasie widać promyk nadziei, trochę się poprawiło. Cieszę się, że po namowie tutaj obecnych, dalej mogę się określać "kolumberowiczem". W międzyczasie szukałem szczęścia gdzie indziej, ale nie ma to jak pośród "starych" znajomych...
P.S. Dziękuję za wszystkie ostatnie odwiedziny. -
Piotrze, dotknąłeś sedna sprawy.
Chociaż miałem inny dylemat, kiedy stanąłem na tarasie i spojrzałem na wąwóz i otaczające go góry. Na szczęście czas pozwolił pospacerować po miasteczku i nawet się trochę powspinać. -
No tak, zdecydowanie miałem inne plany i skrupulatnie je realizowałem ;)
-
Dziękuję Hooltayko!
Do Włoch zawsze chętnie wracam. Piękny kraj i tak zróżnicowany, że można mieć wrażenie, że zwiedza się różne kraje. -
Gdyby w tej wodzie pachniały tylko mydliny, to spacer wzdłuż rzeczki nie byłby najgorszy. Niestety zapachy były inne...
-
Każdą minutę wykorzystałem na dreptanie po nocnym Londynie. Przesiadkę wykorzystałem, aby chociaż trochę poznać dla mnie całkiem nowe miejsce.
To bardzo miła niespodzianka :-)