Komentarze użytkownika rebel.girl, strona 423

Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl

  1. rebel.girl
    rebel.girl (04.02.2009 21:58)
    no to może i lepiej, że przegapiłam...? kto wie, co by z tego było ;)
  2. rebel.girl
    rebel.girl (04.02.2009 21:56)
    no co wy, a zgadywanka zodiakalna?? ;)
    w końcu pokazałaś, jakie dokładnie masz rogi, saltus? bo chyba przegapiłam. koziorożcowe? to by się poniekąd mogło nawet zgadzać z tym pijaństwem niedawnym... ;p

    a co ja jestem? ;p
  3. rebel.girl
    rebel.girl (04.02.2009 21:46)
    ;)))

    żyje, żyje, ciężki okres ma dziewczyna, ale może pewnego dnia to się wreszcie skończy ;)

    obiecuję wtedy mnóstwo plusów i takie tam inne ;)

    kurcze, sporo się tu dzieje, a mnie tak wszystko wolno chodzi, że nie wiem, czy w ogóle są jakieś szanse, żeby dokopać się choć do części waszych złotych myśli!
  4. rebel.girl
    rebel.girl (04.02.2009 21:39)
    cześć kochani!

    (o rany, kiedy ja to przeczytam...?)
  5. rebel.girl
    rebel.girl (02.02.2009 18:29)
    a co to oznacza, zfieszu? co prawda nie mam żony, ale bardzo chętnie się dowiem ;ppp
  6. rebel.girl
    rebel.girl (02.02.2009 0:23)
    świetne zdjęcia - podoba mi się, że portretujesz życie - ludzi, momenty, detale. miła odmiana po setkach ujęć tych samych (lub podobnych) krajobrazów ;)
  7. rebel.girl
    rebel.girl (01.02.2009 23:51)
    nie jestem pewna, czy corrida może reprezentować "prawdziwą" hiszpanię... ale na relację oczywiście czekamy.
  8. rebel.girl
    rebel.girl (01.02.2009 23:49)
    jakoś się trzymają, gorzej przechodzę okresy konfliktów zbrojnych i zamachów, które cieszą się popularnością wśród fotografów. wymiękam przy podobnych "ludzkich" zdjęciach.
    (no nie dosłownie podobnych, ale równie krwawych bądź niekoniecznie krwawych, ale wystarczająco wymownych, by robiło się słabo). niedawno trenowałam ze strefą gazy, jeszcze nie doszłam do siebie :(
  9. rebel.girl
    rebel.girl (01.02.2009 22:56)
    ech, kobieto o mocnych nerwach... +
  10. rebel.girl
    rebel.girl (01.02.2009 15:40)
    rozkosz, zwłaszcza tę najlepszą, trzeba dawkować...