Komentarze użytkownika jolrop, strona 25
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
Irenko! Zgrozą mnie przejęła myśl, że plastikowe butelki do wrzucenia do morza stają się pamiątkami. Powiem Ci szczerze, że jestem przerażona tym zalewem plastiku. Nie damy sobie z nim rady, zginiemy w nim.
-
Leszku! Znam Peloponez, spędziłam tam tydzień w listopadzie 2014. Bardzo mi się podobało, a na kolana, niestety w sensie dosłownym też - byłam 9 miesięcy po operacji kolana, rzuciła mnie Mistra. Nigdy wcześniej, ani później nie widziałam takiego cudu, autentyczne bizantyńskie miasto z 13 wieku. Tylko nigdy nie opisałam tej podróży, choć teraz mam trochę więcej czasu i chęci, więc kto wie?
-
Oviedo bardzo mi się podobało. W starej części niesamowite zabytki, w nowej piękne kamienice z wyjątkowymi balustradami balkonów.
-
Pewnie tak.
-
Oczywiście, że Czechow:).
-
No tak, bo to w żadnym razie nie są apostołowie. To jaskiniowcy Fred i Barney.
-
Leszku! Pod jednym z pierwszych zdjęć udzieliłeś odpowiedzi na moje pytanie, ale ja najpierw czytam, a później oglądam fotki. Dzięki za wyjaśnienia, raczej nie wybiorę się na Seszele z powodów o których pisałam. Choć nigdy nic nie wiadomo. Na razie zgłębiamy szczegółowo Europę, w sierpniu po raz czwarty Hiszpania, choć oczywiście inny region niż widziane dotychczas, a wcześniej w maju grecki Peloponez z Zakynthos i Atenami. Pozdrawiam świątecznie.
-
Muszelki św. Jakuba czyli przegrzebków są stylizowane zgodnie z wyobraźnią twórcy. To słoneczko to zarys muszelki, jego promyki to żeberka wypukłej częßci muszelki. Taki design:)
-
Myślę, że każdy instrument, a harfa w szczególności, wymagają właściwego otoczenia. W takich średniowiecznych murach harfa jest na właściwym miejscu.
-
Papugoryba - ciekawe! W smaku bardziej przypomina drób czy rybę?
-
Irenko! Zgrozą mnie przejęła myśl, że plastikowe butelki do wrzucenia do morza stają się pamiątkami. Powiem Ci szczerze, że jestem przerażona tym zalewem plastiku. Nie damy sobie z nim rady, zginiemy w nim.
-
Leszku! Znam Peloponez, spędziłam tam tydzień w listopadzie 2014. Bardzo mi się podobało, a na kolana, niestety w sensie dosłownym też - byłam 9 miesięcy po operacji kolana, rzuciła mnie Mistra. Nigdy wcześniej, ani później nie widziałam takiego cudu, autentyczne bizantyńskie miasto z 13 wieku. Tylko nigdy nie opisałam tej podróży, choć teraz mam trochę więcej czasu i chęci, więc kto wie?
-
Oviedo bardzo mi się podobało. W starej części niesamowite zabytki, w nowej piękne kamienice z wyjątkowymi balustradami balkonów.
-
Pewnie tak.
-
Oczywiście, że Czechow:).
-
No tak, bo to w żadnym razie nie są apostołowie. To jaskiniowcy Fred i Barney.
-
Leszku! Pod jednym z pierwszych zdjęć udzieliłeś odpowiedzi na moje pytanie, ale ja najpierw czytam, a później oglądam fotki. Dzięki za wyjaśnienia, raczej nie wybiorę się na Seszele z powodów o których pisałam. Choć nigdy nic nie wiadomo. Na razie zgłębiamy szczegółowo Europę, w sierpniu po raz czwarty Hiszpania, choć oczywiście inny region niż widziane dotychczas, a wcześniej w maju grecki Peloponez z Zakynthos i Atenami. Pozdrawiam świątecznie.
-
Muszelki św. Jakuba czyli przegrzebków są stylizowane zgodnie z wyobraźnią twórcy. To słoneczko to zarys muszelki, jego promyki to żeberka wypukłej częßci muszelki. Taki design:)
-
Myślę, że każdy instrument, a harfa w szczególności, wymagają właściwego otoczenia. W takich średniowiecznych murach harfa jest na właściwym miejscu.
-
Papugoryba - ciekawe! W smaku bardziej przypomina drób czy rybę?