Komentarze użytkownika snickers1958, strona 697
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
Pięknie i czyściutko.
-
Znam to miejsce ale tylko z netu, fantastyczne to prawda.
-
A za chwilę już " wskoczy " 4. A niech to licho ten nieubłagany czas.
-
Już gdzieś widziałem te żywą maskotkę, hehe. Pozdrawiam.
-
Mnie nie zachwyca ( niemiłe wspomnienia z dzieciństwa ) ale w ocenie artystycznej oczywiście zasługuje na plusa. Pozdrawiam.
-
Piękne i kochane stworzenie.
-
Bardzo malownicze. Pozdrawiam.
-
Raczej byli świadomi swego uczynku, żeby potem nie było : ajtam, ajtam. Pozdrawiam.
-
Witam. Raczej unikam oceny fotek z postaciami bo inni nie zawsze muszą wiedzieć co przykuło mą uwagę. W tym wypadku jak i dalej będę oceniał drugi plan a dla Ciebie Plusiki za odwagę. Pozdrawiam.
-
Jakoś tak bardzo krótko po tym wydarzeniu miałem okazje być w Berlinie z jak ja to nazywam grupą " spędową " . Nasze priorytety były inne więc zburzony mur widziałem tylko przez chwilkę, nawet nie wiem , w którym miejscu. Spałem w jakimś komunistycznym hotelu i tyle było mojego Berlina. Bardzo chętnie obejrzałbym coś więcej z Pana kolekcji zatem ponawiam prośbę za Leszkiem, proszę coś wrzucić ze swojej kolekcji i troszkę swoich przemyśleń. Dziękuję bardzo i pozdrawiam. Sławek.
-
Pięknie i czyściutko.
-
Znam to miejsce ale tylko z netu, fantastyczne to prawda.
-
A za chwilę już " wskoczy " 4. A niech to licho ten nieubłagany czas.
-
Już gdzieś widziałem te żywą maskotkę, hehe. Pozdrawiam.
-
Mnie nie zachwyca ( niemiłe wspomnienia z dzieciństwa ) ale w ocenie artystycznej oczywiście zasługuje na plusa. Pozdrawiam.
-
Piękne i kochane stworzenie.
-
Bardzo malownicze. Pozdrawiam.
-
Raczej byli świadomi swego uczynku, żeby potem nie było : ajtam, ajtam. Pozdrawiam.
-
Witam. Raczej unikam oceny fotek z postaciami bo inni nie zawsze muszą wiedzieć co przykuło mą uwagę. W tym wypadku jak i dalej będę oceniał drugi plan a dla Ciebie Plusiki za odwagę. Pozdrawiam.
-
Jakoś tak bardzo krótko po tym wydarzeniu miałem okazje być w Berlinie z jak ja to nazywam grupą " spędową " . Nasze priorytety były inne więc zburzony mur widziałem tylko przez chwilkę, nawet nie wiem , w którym miejscu. Spałem w jakimś komunistycznym hotelu i tyle było mojego Berlina. Bardzo chętnie obejrzałbym coś więcej z Pana kolekcji zatem ponawiam prośbę za Leszkiem, proszę coś wrzucić ze swojej kolekcji i troszkę swoich przemyśleń. Dziękuję bardzo i pozdrawiam. Sławek.