Komentarze użytkownika gruppo_kual, strona 22
Przejdź do głównej strony użytkownika gruppo_kual
-
ladne swiatelko i kadr
-
tak ladnie byloby bez tej drogi w rogu
-
kurcze - szkoda , ze ten pierwszy plan tak bardzo zabiera uwage
-
dziewczyny ladne, lecz kadr nieudany
-
ladna dwuplanowosc. Szkoda tylko, ze slonce lepiej nie wydobywa tego faceta z tla
-
podroz zarowno w przestrzeni, jak i w czasie...dziekuje !
Sam piec lat pozniej pojechalem rowniez stopem do Algierii...to wtedy byl taki kwitnacy kraj.
Jak dotychczas to dalece najlepsza relacja, jaka przeczytalem na Kolumberze. szkoda tylko, ze tak strasznie szybko przelecialas Syrie (procz pierwszych dnie) i Liban
-
Krzysiu - nazwe tej miejscowosci (mam na mysli miasto ok 10 km na wschod od Ngapali) widzialem juz pisana na tyle sposobow, ze trudno az je zliczyc. Caly problem polega na tym, ze nie ma jednolitej, ustalonej transkrypcji z birmanskiego na alfabet lacinski.
-
ladne zdjecie Marku
-
ta fotografie i chlopaka z mlotem pamietam najlepiej
-
echhh- kiedy tam znowu bede?
-
ladne swiatelko i kadr
-
tak ladnie byloby bez tej drogi w rogu
-
kurcze - szkoda , ze ten pierwszy plan tak bardzo zabiera uwage
-
dziewczyny ladne, lecz kadr nieudany
-
ladna dwuplanowosc. Szkoda tylko, ze slonce lepiej nie wydobywa tego faceta z tla
-
podroz zarowno w przestrzeni, jak i w czasie...dziekuje !
Sam piec lat pozniej pojechalem rowniez stopem do Algierii...to wtedy byl taki kwitnacy kraj.
Jak dotychczas to dalece najlepsza relacja, jaka przeczytalem na Kolumberze. szkoda tylko, ze tak strasznie szybko przelecialas Syrie (procz pierwszych dnie) i Liban -
Krzysiu - nazwe tej miejscowosci (mam na mysli miasto ok 10 km na wschod od Ngapali) widzialem juz pisana na tyle sposobow, ze trudno az je zliczyc. Caly problem polega na tym, ze nie ma jednolitej, ustalonej transkrypcji z birmanskiego na alfabet lacinski.
-
ladne zdjecie Marku
-
ta fotografie i chlopaka z mlotem pamietam najlepiej
-
echhh- kiedy tam znowu bede?