Komentarze użytkownika slawannka, strona 591
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
-
Sfieszu, straszliwe dzięki za dwa wielkie plusy na wędrowanie, życzę Ci wędrowania w wygodnych butach, a sobie czasu żeby przeczytać wszystkie Twoje podróże:)
PS Jajo pingwinie jest warte tego:)
-
Dzięki za wielkiego plusa i trzymam kciuki za pogodę - ja sobie też jej bardzo życzę!!! No i czekam na walijskie wędrówki! :)
-
Fajnie, że są tacy, którzy potrafią zrozumieć takich ludzi:) Dziękuję!!!
-
Zfieszu, jak miło że ktoś docenia takie podejście do rzeczy:) Choć czasem sprawia mi to problemy, muszę przyznać... Bo ja na górę na przykład potrafię wejść, a już zejść nie...
Kiedyś u podnóży Alp wybrałam się na wycieczkę w góry, no i wlazłam po skałach wysoko a potem stałam na półce skalnej cztery godziny i darłam się o pomoc, na szczęście (bo wstyd) nikt się nie pojawił, i zdecydowałam się na skok w dół, udało się jak widać, bo żyję...
Ale iść zamiast jechać, dojść gdzieś zamiast gdzieś wejść, szukać zamiast znaleźć to taka moja przewrotna natura, która mocno wchodzi w nogi:)
Będzie o tym sporo w opracowywanej podróży na Sycylię, jak mi się ją uda kiedyś dokończyć:)
DZIĘKI BAAARDZO ZA WIELKIEGO PLUSA!!! :)
-
Jaka daleka dal...
-
A proszę Was bardzo:) Mnie też było miło, choć ostatnio niewiele mogę czasu poświęcić na zaglądanie do Was, mam nadzieję, że to chwilowo...
-
A czemu nie tutaj???
-
Smyczku, zapowiada się wspaniale, tylko że ... czas, czas... Dziękuję za zaproszenie i obejrzę w pierwszej wolnej chwili, życzę mnóstwa wielkich plusów:)
-
(ucięło) ... a nie dla smoków:)
-
Sfieszu, straszliwe dzięki za dwa wielkie plusy na wędrowanie, życzę Ci wędrowania w wygodnych butach, a sobie czasu żeby przeczytać wszystkie Twoje podróże:)
PS Jajo pingwinie jest warte tego:) -
Dzięki za wielkiego plusa i trzymam kciuki za pogodę - ja sobie też jej bardzo życzę!!! No i czekam na walijskie wędrówki! :)
-
Fajnie, że są tacy, którzy potrafią zrozumieć takich ludzi:) Dziękuję!!!
-
Zfieszu, jak miło że ktoś docenia takie podejście do rzeczy:) Choć czasem sprawia mi to problemy, muszę przyznać... Bo ja na górę na przykład potrafię wejść, a już zejść nie...
Kiedyś u podnóży Alp wybrałam się na wycieczkę w góry, no i wlazłam po skałach wysoko a potem stałam na półce skalnej cztery godziny i darłam się o pomoc, na szczęście (bo wstyd) nikt się nie pojawił, i zdecydowałam się na skok w dół, udało się jak widać, bo żyję...
Ale iść zamiast jechać, dojść gdzieś zamiast gdzieś wejść, szukać zamiast znaleźć to taka moja przewrotna natura, która mocno wchodzi w nogi:)
Będzie o tym sporo w opracowywanej podróży na Sycylię, jak mi się ją uda kiedyś dokończyć:)
DZIĘKI BAAARDZO ZA WIELKIEGO PLUSA!!! :) -
Jaka daleka dal...
-
A proszę Was bardzo:) Mnie też było miło, choć ostatnio niewiele mogę czasu poświęcić na zaglądanie do Was, mam nadzieję, że to chwilowo...
-
A czemu nie tutaj???
-
Smyczku, zapowiada się wspaniale, tylko że ... czas, czas... Dziękuję za zaproszenie i obejrzę w pierwszej wolnej chwili, życzę mnóstwa wielkich plusów:)
-
(ucięło) ... a nie dla smoków:)
...podróż kąpiel dla umysłu i stan wiecznego oczekiwania, to jest kwintesencja życia...