Komentarze użytkownika slawannka, strona 553

Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka

  1. slawannka
    slawannka (05.07.2009 19:49)
    Oj, to mnie cieszy, bo już dwa razy zalało nam dziś garaż, a sztorm by nas dobił! -:)
  2. slawannka
    slawannka (05.07.2009 19:48)
    No, nie jadł, to nie płacił! - był wybredny! Pewnie nie takie frykasy dostaje jak kawałek przypalonej pizzy:)
  3. slawannka
    slawannka (05.07.2009 19:41)
    No dobra, tłumaczę co autor (ja) miał na myśli:
    Chciałam jednocześnie nawiązać do Klenczona, który wiadomo, i jednocześnie też do Niemena, który śpiewał I klęcząc przed tobą wyznaję te słowa... - i w ten sposób chciałam wyrazić moją sympatię (wirtualną) do osobnika którego widzę z fajką na avatarku. To była taka gra słowami, żeby Ci sprawić przyjemność! Uff!
    Tera jasne Panie Bosman?
  4. slawannka
    slawannka (05.07.2009 19:31)
    Eh, no nie znasz Klenczona?
    Nieważne, po prostu, pasuje do mojego wyobrażenia o Tobie ten avatarek i tyle!
  5. slawannka
    slawannka (05.07.2009 19:18)
    Sztorm idzie panie bosman! - czyli Klenczon-c przed tobą:)
  6. slawannka
    slawannka (05.07.2009 18:53)
    no właśnie ta! Nie ma morza, nie ma sukni, ale włóczykij jest, go się czuje:)
  7. slawannka
    slawannka (05.07.2009 18:30)
    Mnie się bardzo podoba ta twarz Włóczykija:)
  8. slawannka
    slawannka (05.07.2009 18:28)
    A to kiedy już było :)
  9. slawannka
    slawannka (05.07.2009 16:19)
    To będzie zaledwie Ortigia, maleńki spacerek, a dlaczego o tym jutro...
    Teraz przygotowuję zdjęcia z Ragusy, Ibli i Modyki (masówkę;)
    - i staram się nie myśleć... Teraz jestem robotem! Nie myślę, nie czuję, nie plusuję, nie dziękuję - chwilowo;)
  10. slawannka
    slawannka (05.07.2009 14:34)
    To przykre co piszesz, to znaczy, że tak oceniasz to co piszę. Myślę, że oceniasz po pozorach. Myślę, że to co piszesz jest niesprawiedliwe...

    Ile wydałam, napiszę na sam koniec. Nie bardzo wiem, jak mogłabym wydać mniej, no bo gdzieś w końcu musiałam spać - gdzie jest taniej niż w ostellach (17, 15 euro), jadłam nie w restauracji, ale raz w pizzerii a trzy razy w trattorii, wydając na posiłek (jedyny dziennie) 10 euro a w pozostałe dni żywiłam się kawałkiem pizzy a taglio i wodą, oraz tym co było na śniadanie wliczone w nocleg, podróżowałam autobusem, a jak inaczej mogłabym podróżować? Wydałam na Etnę tyle, a jak mogłabym wydać mniej? Za 55 euro zobaczyłam mnóstwo, byłam na Etnie i w Alcantara i jadłam obiad. Czy to nie była tania podróż? A ja myślę, że większość osób, które ją śledzą i wiedzą gdzie byłam i co widziałam nie uwierzy kiedy podam ile wydałam...

    Nie, nie poznałam nikogo w sensie takim, że nie nawiązałam żadnej znajomości na dłużej. Fajnie byłoby, ale jeśli ktoś jest nieśmiały... Ale nie jest absolutnie prawdą i chyba nie wynika z tego co piszę, że nie chciałam z nikim rozmawiać! Po prostu, dla mnie to nie takie proste, nawiązać rozmowę z kimś kogo nie znam... Wymienić parę zdań, tak, a dalej... Marzyłabym o nawiązaniu znajomości! Niczego się nie bałam, po prostu - nie mam dwudziestu lat i umiejętności nawiązywania znajomości, co na to poradzę?

    Obawy przed autostopem, no cóż, może i wiek robi swoje - kiedyś przejechałam autostopem całą Polskę i kawałek Europy, dziś bałabym się wsiąść do obcego samochodu. Czy to śmieszne? No nie wiem.

    Pisząc, że każdy kierowca by się zatrzymał absolutnie nie miałam na myśli siebie, więc o co chodzi z samokrytyką? Chodziło mi o to - co podkreśliłam wielokrotnie, że Sycylijczycy są tak chętni do bezinteresownej pomocy, że widząc samotną osobę każdy by się zatrzymał, gdyby ta osoba dała jakiś znak że potrzebuje pomocy, a jednocześnie nie są nachalni, nie narzucają się, i dlatego - co uważam za bardzo pozytywne - nikt się nie zatrzymał. Może wyraziłam się niejasno - cytuję to co pisałam od serca w dzienniku na blogu...

    Czy ta relacja jest powierzchowna? Boże, mam nadzieję, że nie... I przykro mi że tak to widzisz.
    A do tego - Emilia Sicilia - jesteś Sycylijką? Przykro mi, że nie znalazłaś w mojej relacji całego mojego uwielbienia dla tego kraju, dla tych ludzi, nie znalazłaś mojej wdzięczności dla życzliwości tych ludzi. Odkąd stamtąd wróciłam wołam głośno na cały świat jaka Sycylia jest piękna i jacy Sycylijczycy są wspaniali....już sama nie wiem co jeszcze powiedzieć...
    Emilio, chyba jesteś niesprawiedliwa, chyba mnie nie zrozumiałaś...