Komentarze użytkownika arnold.layne, strona 91
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
Haki na hełmy pełne, a stojak na parasole pusty ;-)
-
Piotrze, jeżeli będzie chciał skakać bez spadochronu to wytłumacz mu, że to zbyt daleko posunięte luzactwo ;-)).
Stary kawał mi się przypomniał.
Wysoko w górach, na skale, siedzi sobie orzeł. Siedzi, kiwa się, i naraz, jak nie spadnie w przepaść. I kiedy już blisko był blisko ziemi, podrywa się do lotu. Leci na skałę, po czym czynności te powtarza kilka razy. Zainteresował się tym sęp. Pyta orła - co ty robisz? Luzuję się, rzecze orzeł. A mogę się z tobą trochę poluzować? Jasne, odpowiedział orzeł. Kilka razy się wyluzowali, i nie zauważyli, jak na skałę wgramolił się wilk. Hej chłopaki, co wy właściwie robicie, odbiło wam? Nie, my się luzujemy. A mogę się z wami wyluzować? Jasne wilku, miejsca jest dosyć. Runęli zgodnie ze skały w przepaść, i raptem orzeł pyta: wilku, a ty umiesz latać? Nie, odpowiedział wilk. O k..., ryknęły zgodnie ptaki, wilku, z ciebie to dopiero luzak!!!
-
Po prostu mamy co tydzień swoich gości, trudno się na łykend spiknąć ;-)
-
Piotrze, jesteś dziadkiem wiecznie młodym :-)
-
Ciekawe czy do mundurów wyjściowych spadochroniarze mieli również wyjściowe spadochrony ;-)
-
Ta beemka chyba nie udaje się do muzeum w charakterze eksponatu ;-)
-
Piotrze, kiedy byliśmy z W. w sierpniu 2006 na koncercie Davida Gilmoura, to najwięcej czasu w Gdańsku spędziliśmy podziwiając "Sąd ostateczny" Memlinga :-)
-
Dziękuję za wioskowe plusy :-)
-
Fajna relacja, chociaż brak mi hipopotamów i większej ilości kotów ;-).
Olgierd Budrewicz w trzecim tomie "Bedekera warszawskiego" wspomina Jasia, ojca Tuzinki, zastrzelonego we wrześniu 1939 roku, w czasie odstrzeliwań wspomnianych przez Ciebie w opisie.
-
O dwugłowych orłach* słyszałem. Dwugłową żyrafę widzę po raz pierwszy ;-).
* - Ferdynand Dobrotliwy (1793 - 1875), w latach 1835 - 1848 cesarz Austrii i ostatni koronowany król Czech (abdykował na rzecz FJ I), gdy zastrzelił orła dziwił się, że wbrew wizerunkowi w herbie austriackim nie ma on dwóch głów. ;-)
-
Haki na hełmy pełne, a stojak na parasole pusty ;-)
-
Piotrze, jeżeli będzie chciał skakać bez spadochronu to wytłumacz mu, że to zbyt daleko posunięte luzactwo ;-)).
Stary kawał mi się przypomniał.
Wysoko w górach, na skale, siedzi sobie orzeł. Siedzi, kiwa się, i naraz, jak nie spadnie w przepaść. I kiedy już blisko był blisko ziemi, podrywa się do lotu. Leci na skałę, po czym czynności te powtarza kilka razy. Zainteresował się tym sęp. Pyta orła - co ty robisz? Luzuję się, rzecze orzeł. A mogę się z tobą trochę poluzować? Jasne, odpowiedział orzeł. Kilka razy się wyluzowali, i nie zauważyli, jak na skałę wgramolił się wilk. Hej chłopaki, co wy właściwie robicie, odbiło wam? Nie, my się luzujemy. A mogę się z wami wyluzować? Jasne wilku, miejsca jest dosyć. Runęli zgodnie ze skały w przepaść, i raptem orzeł pyta: wilku, a ty umiesz latać? Nie, odpowiedział wilk. O k..., ryknęły zgodnie ptaki, wilku, z ciebie to dopiero luzak!!! -
Po prostu mamy co tydzień swoich gości, trudno się na łykend spiknąć ;-)
-
Piotrze, jesteś dziadkiem wiecznie młodym :-)
-
Ciekawe czy do mundurów wyjściowych spadochroniarze mieli również wyjściowe spadochrony ;-)
-
Ta beemka chyba nie udaje się do muzeum w charakterze eksponatu ;-)
-
Piotrze, kiedy byliśmy z W. w sierpniu 2006 na koncercie Davida Gilmoura, to najwięcej czasu w Gdańsku spędziliśmy podziwiając "Sąd ostateczny" Memlinga :-)
-
Dziękuję za wioskowe plusy :-)
-
Fajna relacja, chociaż brak mi hipopotamów i większej ilości kotów ;-).
Olgierd Budrewicz w trzecim tomie "Bedekera warszawskiego" wspomina Jasia, ojca Tuzinki, zastrzelonego we wrześniu 1939 roku, w czasie odstrzeliwań wspomnianych przez Ciebie w opisie. -
O dwugłowych orłach* słyszałem. Dwugłową żyrafę widzę po raz pierwszy ;-).
* - Ferdynand Dobrotliwy (1793 - 1875), w latach 1835 - 1848 cesarz Austrii i ostatni koronowany król Czech (abdykował na rzecz FJ I), gdy zastrzelił orła dziwił się, że wbrew wizerunkowi w herbie austriackim nie ma on dwóch głów. ;-)