Komentarze użytkownika arnold.layne, strona 528
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
-
Aha, "aluzju poniał". To do tego pubu zaprasz? ;-)
-
Chętnie bym skomentował to zdjęcie, ale słów mi brak ;-). I dałbym z 10 punktów a nie jeden, tak mi się podoba :-)
-
Czy te zdjęcia z Magistrali Adriatyckiej robiłaś z filtrami? Z tych trzech fotek to podoba mi się najbardziej. Zachodzące słońce i przemijająca droga...
-
Dzięki za ciepłe słowa (i punkty), ale...ja się wcale nie łamię ;-).
-
"kot odwrócił się, jako iż zwierzę nietykalne i nieuchwytne, nie pozwolił na siebie patrzeć ;) :) "
Raczej dosadnie pokazał, gdzie ma zakłócaczy kociego spokoju ;-))
-
Zabieg przypadkowy, ale nieskromnie uważam, że udany ;-)
-
Łoś zmęczył się pozowaniem, i zległ ;-)
-
Wspaniałe. Kilka/naście razy widziałem łosie w Puszczy Kampinoskiej, ale nigdy nie udało mi się zrobic zdjęcia, nawet złożyc do "strzału" :-(
-
Zatytułowałem te zdjęcia "zachód słońca", choc było to właściwie bardzo późne letnie popołudnie. A co do kolorków, to przysługę oddał mi nieoceniony pan Coquin i jego filtry ;- ). Samo robienie serii tych zdjęc zajęło mi kilkanaście minut, w tym czasie sąsiad murował ogrodzenie swojej działki, i na żywo komentował moje manipulacje. Ale jak zobaczył odbitki, to szczęka mu opadła tak, że aż piwo pocieklo mu na brodę i koszulę ;-). Mojemu sąsiadowi rzecz jasna, nie Coquinowi :-).
-
Aha, "aluzju poniał". To do tego pubu zaprasz? ;-)
-
Chętnie bym skomentował to zdjęcie, ale słów mi brak ;-). I dałbym z 10 punktów a nie jeden, tak mi się podoba :-)
-
Czy te zdjęcia z Magistrali Adriatyckiej robiłaś z filtrami? Z tych trzech fotek to podoba mi się najbardziej. Zachodzące słońce i przemijająca droga...
-
Dzięki za ciepłe słowa (i punkty), ale...ja się wcale nie łamię ;-).
-
"kot odwrócił się, jako iż zwierzę nietykalne i nieuchwytne, nie pozwolił na siebie patrzeć ;) :) "
Raczej dosadnie pokazał, gdzie ma zakłócaczy kociego spokoju ;-)) -
Zabieg przypadkowy, ale nieskromnie uważam, że udany ;-)
-
Łoś zmęczył się pozowaniem, i zległ ;-)
-
Wspaniałe. Kilka/naście razy widziałem łosie w Puszczy Kampinoskiej, ale nigdy nie udało mi się zrobic zdjęcia, nawet złożyc do "strzału" :-(
-
Zatytułowałem te zdjęcia "zachód słońca", choc było to właściwie bardzo późne letnie popołudnie. A co do kolorków, to przysługę oddał mi nieoceniony pan Coquin i jego filtry ;- ). Samo robienie serii tych zdjęc zajęło mi kilkanaście minut, w tym czasie sąsiad murował ogrodzenie swojej działki, i na żywo komentował moje manipulacje. Ale jak zobaczył odbitki, to szczęka mu opadła tak, że aż piwo pocieklo mu na brodę i koszulę ;-). Mojemu sąsiadowi rzecz jasna, nie Coquinowi :-).
Raczej pół litra. Intelektualiści nie zwykli roztrząsac spraw światowej wagi o suchym pysku ;-)