Komentarze użytkownika arnold.layne, strona 525
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
Kolejna "zmora" ;-)))
-
To coś na zdjęciu nazywa się "zmora zmotoryzowanych" ;-(
-
I samotny hajduk pomiędzy olejnymi liniami murów...;-))
-
Wielopokoleniowy, a także przypominający o wielokulturowości Siedmiogrodu.
-
Jakie to szczęście, ze stan uczniowski ma już za sobą :-)
-
Niezłe auto mają ci szewcy;-)
-
Lody po rumuński i lody po madziarsku. Wot Jewropa :-)))
-
A "autostrada" po rumuńsku co znaczy? ;-))
-
"Ech romantyzm, dymy i mgły
w Budapeszcie sowieckie tanki
ile wody, ile krwi
wsiąknęło w podziemia Łubianki"
To cytat z Władimira Bukowskiego. Przypomniał mi się w październiku 2006 roku podczas pobytu w Budapeszcie. Parlament był wówczas dokładnie ogrodzony, a na placu Koszuta kłębiły się tłumy...A tu marazm, cisza i spokój, jak na stacji "Chandra Unyńska" ;-)
-
Mam pytanie. Zauważyłem dziwną rzecz - mianowicie zniknęły wszystkie moje komentarze, a takze komentarze na moim profilu. Co się dzieje?
-
Kolejna "zmora" ;-)))
-
To coś na zdjęciu nazywa się "zmora zmotoryzowanych" ;-(
-
I samotny hajduk pomiędzy olejnymi liniami murów...;-))
-
Wielopokoleniowy, a także przypominający o wielokulturowości Siedmiogrodu.
-
Jakie to szczęście, ze stan uczniowski ma już za sobą :-)
-
Niezłe auto mają ci szewcy;-)
-
Lody po rumuński i lody po madziarsku. Wot Jewropa :-)))
-
A "autostrada" po rumuńsku co znaczy? ;-))
-
"Ech romantyzm, dymy i mgły
w Budapeszcie sowieckie tanki
ile wody, ile krwi
wsiąknęło w podziemia Łubianki"
To cytat z Władimira Bukowskiego. Przypomniał mi się w październiku 2006 roku podczas pobytu w Budapeszcie. Parlament był wówczas dokładnie ogrodzony, a na placu Koszuta kłębiły się tłumy...A tu marazm, cisza i spokój, jak na stacji "Chandra Unyńska" ;-) -
Mam pytanie. Zauważyłem dziwną rzecz - mianowicie zniknęły wszystkie moje komentarze, a takze komentarze na moim profilu. Co się dzieje?