Komentarze użytkownika amused.to.death, strona 19
Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death
-
-
Tomku, jak zwykle świetne opowieści - a fakt, że te miejsca widziałam sprawia, że czytam z jeszcze większym zapałem - wiesz jak to jest: można porównać wrażenia:)
Znany ci z Kolumbera klasztor w Inle to oczywiście ten z owalnymi oknami? My specjalnie się wybrałyśmy na pieszą wycieczkę do klasztoru, bo też przed wyjazdem widziałyśmy zdjęcia:D
-
aaaa.... napisałam długiego posta i Kolumber powiedział, mi że jestem niezalogowana i USUNĄŁ wszystko.
Jak tak można, Kolumberze?
Nic to, komentarz jeszcze raz jak jeszcze zdjęcia obejrzę (teraz tylko przeczytałam - fajnie jest sobie powspominać).
powiem tylko, że ja byłam jedną z tych pijących więcej wina - i wino zdecydowanie polecam:)
-
Ja nie wiem, bo teoretycznie nie mogę w ten weekend, ale jeszcze pomyślę do końca lutego czy się nie da czegoś wykombinować:)
-
No ja za nim kupię muszę pomyśleć czego potrzebuję - żeby nie przepłacić...
I właśnie to myślenie mi nie wychodzi. A wakacyjnych 'normalnych' zdjęć jeszcze nawet nie przejrzałam w związku z tym...
-
wtedy akurat tak, wcześniej się gorzej schowałam i po raz pierwszy od dłuuuuższego czasu spiekłam się na raka:)
-
to niestety jeszcze trochę poczekasz.
Z tym obecną lustrzanką i większymi zdjęciami to mój komputer już w ogóle pada - muszę kupić nowy tylko nie bardzo mogę się za to zabrać...
:(
Aha, plus 'normalne' to się pojawią na mojej stronie www, nad którą pracuję;)
-
Instagram - program w komórce.
Wszystkie tu są takie.
Z wyjątkiem ostatniego zdjęcia w podróży, które jest z normalnego aparatu;)
-
:) Skoro tak mówisz, Sławek - wierzę na słowo:)
Ja tam tylko wiem, że dobre posiłki były - i po raz pierwszy dostałam w trakcie lotu lody!
A poza tym...no w końcu mam jakieś zdjęcia samolotu w podróży, nie?
-
ciężko oglądać takie zdjęcia gdy na zewnątrz robi się coraz zimniej....
;)
-
Tomku, jak zwykle świetne opowieści - a fakt, że te miejsca widziałam sprawia, że czytam z jeszcze większym zapałem - wiesz jak to jest: można porównać wrażenia:)
Znany ci z Kolumbera klasztor w Inle to oczywiście ten z owalnymi oknami? My specjalnie się wybrałyśmy na pieszą wycieczkę do klasztoru, bo też przed wyjazdem widziałyśmy zdjęcia:D -
aaaa.... napisałam długiego posta i Kolumber powiedział, mi że jestem niezalogowana i USUNĄŁ wszystko.
Jak tak można, Kolumberze?
Nic to, komentarz jeszcze raz jak jeszcze zdjęcia obejrzę (teraz tylko przeczytałam - fajnie jest sobie powspominać).
powiem tylko, że ja byłam jedną z tych pijących więcej wina - i wino zdecydowanie polecam:) -
Ja nie wiem, bo teoretycznie nie mogę w ten weekend, ale jeszcze pomyślę do końca lutego czy się nie da czegoś wykombinować:)
-
No ja za nim kupię muszę pomyśleć czego potrzebuję - żeby nie przepłacić...
I właśnie to myślenie mi nie wychodzi. A wakacyjnych 'normalnych' zdjęć jeszcze nawet nie przejrzałam w związku z tym... -
wtedy akurat tak, wcześniej się gorzej schowałam i po raz pierwszy od dłuuuuższego czasu spiekłam się na raka:)
-
to niestety jeszcze trochę poczekasz.
Z tym obecną lustrzanką i większymi zdjęciami to mój komputer już w ogóle pada - muszę kupić nowy tylko nie bardzo mogę się za to zabrać...
:(
Aha, plus 'normalne' to się pojawią na mojej stronie www, nad którą pracuję;) -
Instagram - program w komórce.
Wszystkie tu są takie.
Z wyjątkiem ostatniego zdjęcia w podróży, które jest z normalnego aparatu;) -
:) Skoro tak mówisz, Sławek - wierzę na słowo:)
Ja tam tylko wiem, że dobre posiłki były - i po raz pierwszy dostałam w trakcie lotu lody!
A poza tym...no w końcu mam jakieś zdjęcia samolotu w podróży, nie?
-
ciężko oglądać takie zdjęcia gdy na zewnątrz robi się coraz zimniej....
;)
Tajlandia + Kambodża to była moja pierwsza pozaeuropejska podróż (Birma była rok później) - i zawsze wszystkim powtarzam, że to cudowny region do odwiedzin - te kraje oferują coś dla każdego + są niesamowicie łatwe i przyjemne w podrózowaniu.