Komentarze użytkownika bobi178, strona 34
Przejdź do głównej strony użytkownika bobi178
-
edyta:)
-
edyta:)
-
voyager:)
-
fiera_loca :)
-
bez wzgledu na to co powie Slawek, mnie zdjecia bardzo sie podobaja:)
mimo, ze nie jestem fanem lotnictwa:))
-
wyglada jakby zawisl w powietrzu i w ogole sie nie ruszal:)
super zdjecia!
-
W zwiazku z wykasowaniem mojej podrozy "Sen o Nowym Jorku" Kolumber zaproponowal mi przewodnik w ramach pocieszenia. Bardzo to mily gest i chcialam podziekowac.
Toczyla sie w zwiazku z tym rozmowa pomiedzy Kolumberem a mna. Poniewaz chcialam przekazac kiedys przewodniki dla domu dziecka w Polsce ustalilysmy, ze jeden to troche za malo co jest racja. Kolumber jest tak uprzejmy, ze zaoferowal znalezienie biednego dziecka w Polce i ze przekaze ten przewodnik. Rozmawa dotyczyla rowniez tego, ze gdyby AGORA S.A. byla zainteresowana charytatywnym wsparciem domu dziecka i przekazaniem kilku przewodnikow wiecej bedzie to zorganizowane.
Z mojej strony chcialabym powiedziec, iz w obu przypadkach ow "dar" bedzie nie tylko ode mnie ale od wszystkich tutaj na kolumber.pl ktorzy podrozuja, publikuja i glosuja.
Miejmy nadzieje, ze AGORA S. A. zechce nas wesprzec i wiecej dzieci bedzie moglo sie nacieszyc ksiazkami i dzieki nim zobaczyc kawalek swiata. Udalo mi sie znalezc "Dom Malych Dzieci" w Czestochowie, ktoremu moglibysmy przekazac przewodniki. Miejmy nadzieje, ze to bedzie moglo nastapic:)
-
cala przyjemnosc po mojej stronie Dino:) sprawiles mi nielada frajde tymi relacjami bo sa po prostu super: kiedy oglada sie Twoje zdjecia i czyta opisy to niemal tak jakby sie tam bylo!
No i nie wspomne nawet, ze wspominajac moja podroz (dziekuje!) sprawiles, ze niektorzy czytaja to co ja napisalam:)
-
co do tego robala to nie mozna sie nie zgodzic:))
-
mam rodzine,ktora mieszka na Saskiej Kepie...z dziecinstwa wspominam duzo zieleni, nie pamietam jednak czy byly to Lazienki czy Park Skaryszewski...bylo pieknie!
no i w sumie nie kazdy pamieta(mowiac o "nowoczesnej brzydocie", za ktora zreszta sama nie przepadam), ze Warszawa ma niecodzienna historie: Powstanie Warszawskie.
Kiedy dzielni warszawiacy walczyli a polski rzad na emigracji w Londynie dwoil sie i troil aby uzyskac pomoc..alianci z jednej a Rosjanie z drugiej czekali i sabotazowali pomoc. Rezultat: tysice zabitych i cale miasto praktycznie zrownane z ziemia.
Odbudowanie Warszawy z gruzow to byl nielada wysilek. Mysle kuniu , ze mozna wybaczyc brzydote niektorych budynkow i miejsc. No i poza tym obecnie to chyba wielki buisness sie tam dolaczyl, jak to w wiekszosci wielkich miast bywa.
-
edyta:)
-
edyta:)
-
voyager:)
-
fiera_loca :)
-
bez wzgledu na to co powie Slawek, mnie zdjecia bardzo sie podobaja:)
mimo, ze nie jestem fanem lotnictwa:)) -
wyglada jakby zawisl w powietrzu i w ogole sie nie ruszal:)
super zdjecia! -
W zwiazku z wykasowaniem mojej podrozy "Sen o Nowym Jorku" Kolumber zaproponowal mi przewodnik w ramach pocieszenia. Bardzo to mily gest i chcialam podziekowac.
Toczyla sie w zwiazku z tym rozmowa pomiedzy Kolumberem a mna. Poniewaz chcialam przekazac kiedys przewodniki dla domu dziecka w Polsce ustalilysmy, ze jeden to troche za malo co jest racja. Kolumber jest tak uprzejmy, ze zaoferowal znalezienie biednego dziecka w Polce i ze przekaze ten przewodnik. Rozmawa dotyczyla rowniez tego, ze gdyby AGORA S.A. byla zainteresowana charytatywnym wsparciem domu dziecka i przekazaniem kilku przewodnikow wiecej bedzie to zorganizowane.
Z mojej strony chcialabym powiedziec, iz w obu przypadkach ow "dar" bedzie nie tylko ode mnie ale od wszystkich tutaj na kolumber.pl ktorzy podrozuja, publikuja i glosuja.
Miejmy nadzieje, ze AGORA S. A. zechce nas wesprzec i wiecej dzieci bedzie moglo sie nacieszyc ksiazkami i dzieki nim zobaczyc kawalek swiata. Udalo mi sie znalezc "Dom Malych Dzieci" w Czestochowie, ktoremu moglibysmy przekazac przewodniki. Miejmy nadzieje, ze to bedzie moglo nastapic:)
-
cala przyjemnosc po mojej stronie Dino:) sprawiles mi nielada frajde tymi relacjami bo sa po prostu super: kiedy oglada sie Twoje zdjecia i czyta opisy to niemal tak jakby sie tam bylo!
No i nie wspomne nawet, ze wspominajac moja podroz (dziekuje!) sprawiles, ze niektorzy czytaja to co ja napisalam:) -
co do tego robala to nie mozna sie nie zgodzic:))
-
mam rodzine,ktora mieszka na Saskiej Kepie...z dziecinstwa wspominam duzo zieleni, nie pamietam jednak czy byly to Lazienki czy Park Skaryszewski...bylo pieknie!
no i w sumie nie kazdy pamieta(mowiac o "nowoczesnej brzydocie", za ktora zreszta sama nie przepadam), ze Warszawa ma niecodzienna historie: Powstanie Warszawskie.
Kiedy dzielni warszawiacy walczyli a polski rzad na emigracji w Londynie dwoil sie i troil aby uzyskac pomoc..alianci z jednej a Rosjanie z drugiej czekali i sabotazowali pomoc. Rezultat: tysice zabitych i cale miasto praktycznie zrownane z ziemia.
Odbudowanie Warszawy z gruzow to byl nielada wysilek. Mysle kuniu , ze mozna wybaczyc brzydote niektorych budynkow i miejsc. No i poza tym obecnie to chyba wielki buisness sie tam dolaczyl, jak to w wiekszosci wielkich miast bywa.