Komentarze użytkownika saltus, strona 185
Przejdź do głównej strony użytkownika saltus
-
voyager, trudno znać dobrze wszystkich, ale są takie, które mają w tym niezłe osiągi. Natomiast z pobieżnej statystyki wynikają wnioski jak wyżej :-)
-
z tą świadomością to u mężczyzn różnie, ale nie jest im aż tak bardzo potrzebna, jak ma nimi kto pokierować :-) (uuuuuu, już czuję ten nadchodzący lincz spowodowany kontrowersyjną wypowiedzią)
-
a tak nawiasem, to ten Diego narzeczonemu nie przeszkadza?
-
a ja przez was zamiast spać iść to też co chwilę to z innego miejsca zdjęcia dorzucam :-)
-
dzięki. Palma też jest niezła, ale wybrzeże jest "the best"
-
no to wychodzi na to, że wredna jestem :-)
-
to spacjalnie dla polosky wrzuciłam :-)
-
to prawda, zachodnio-północne wybrzeże jest najładniejsze, zwłaszcza Formentor i Sa Calobra robią wrażenie. Tak jest zwykle, że jak się gdzieś przyjeżdża na chwilę to się szybko i dużo zwiedza, a jak się mieszka to niestety życie wymusza przewartościowanie priorytetów :-)
-
dopiero jeżdząc po wyspie można poczuć klimat Majorki i o co w tym tak naprawdę chodzi. Wybrzeże "plażowe" jest tak zapakowane turystami, że wydawało mi się jakbym wylądowała w wielkim magazynie turystów, dużo ludzi, mało miejsca, hotel na hotelu i skoncentrowana komercja...
-
a ja właśnie półtora roku temu miałam wrażenie, jakby tam byli sami niemcy. Mieszkaliśmy niedaleko Palmy w Ca'n Pastilla.
-
voyager, trudno znać dobrze wszystkich, ale są takie, które mają w tym niezłe osiągi. Natomiast z pobieżnej statystyki wynikają wnioski jak wyżej :-)
-
z tą świadomością to u mężczyzn różnie, ale nie jest im aż tak bardzo potrzebna, jak ma nimi kto pokierować :-) (uuuuuu, już czuję ten nadchodzący lincz spowodowany kontrowersyjną wypowiedzią)
-
a tak nawiasem, to ten Diego narzeczonemu nie przeszkadza?
-
a ja przez was zamiast spać iść to też co chwilę to z innego miejsca zdjęcia dorzucam :-)
-
dzięki. Palma też jest niezła, ale wybrzeże jest "the best"
-
no to wychodzi na to, że wredna jestem :-)
-
to spacjalnie dla polosky wrzuciłam :-)
-
to prawda, zachodnio-północne wybrzeże jest najładniejsze, zwłaszcza Formentor i Sa Calobra robią wrażenie. Tak jest zwykle, że jak się gdzieś przyjeżdża na chwilę to się szybko i dużo zwiedza, a jak się mieszka to niestety życie wymusza przewartościowanie priorytetów :-)
-
dopiero jeżdząc po wyspie można poczuć klimat Majorki i o co w tym tak naprawdę chodzi. Wybrzeże "plażowe" jest tak zapakowane turystami, że wydawało mi się jakbym wylądowała w wielkim magazynie turystów, dużo ludzi, mało miejsca, hotel na hotelu i skoncentrowana komercja...
-
a ja właśnie półtora roku temu miałam wrażenie, jakby tam byli sami niemcy. Mieszkaliśmy niedaleko Palmy w Ca'n Pastilla.