Komentarze użytkownika milanello80, strona 96
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
mniam
-
świetne te kolory, To urok tych miasteczek AMeryki Łacińskiej
-
świetna. Szkoda, że ograniczają możliośc wejścia na szczyt, ale jeżeli to w imię konserwacji dla potomnych, to jestem za :)
-
i pomyśleć że dla takich betonowych dziwactw wycieli wszystkie palmy :(
Smutne.
Pewnie w ktorymś z tych hoteli znaleźli ostatni te odcięte głowy ?
-
nie bardzo, Uwielbiam plaże wprost tonące w smukłej zieleni palm
-
świetne, mnie od razu przyszły myśli, że to nie woda
-
kolejna kolonialna perełka
-
tym bardziej , że w górze bardziej malowniczo :)
-
mało powiedziane. Jedna z niewielu rzeczy, patrząc na które, można dobrze wspominać czasy kolonizatorów
-
Dzięi Smoku za wizytę w mojej Malezji, kraju niebywale pięknym, a jednoczęsnie dotkniętym nieuleczalną chorobą, materializmem wypychającym z tego miejsca, wielu innych w Azji również, ducha Azji, azjatyckość o której pisałem.
Smutno mi w związku z tym na sercu.
Zazdroszczę jeszcze Indonezji z okresu przed chorobowego, bo i tam niestety materializm swe macki ciśnie.
Pozdrawiam i czekam na relację z Indii
-
mniam
-
świetne te kolory, To urok tych miasteczek AMeryki Łacińskiej
-
świetna. Szkoda, że ograniczają możliośc wejścia na szczyt, ale jeżeli to w imię konserwacji dla potomnych, to jestem za :)
-
i pomyśleć że dla takich betonowych dziwactw wycieli wszystkie palmy :(
Smutne.
Pewnie w ktorymś z tych hoteli znaleźli ostatni te odcięte głowy ? -
nie bardzo, Uwielbiam plaże wprost tonące w smukłej zieleni palm
-
świetne, mnie od razu przyszły myśli, że to nie woda
-
kolejna kolonialna perełka
-
tym bardziej , że w górze bardziej malowniczo :)
-
mało powiedziane. Jedna z niewielu rzeczy, patrząc na które, można dobrze wspominać czasy kolonizatorów
-
Dzięi Smoku za wizytę w mojej Malezji, kraju niebywale pięknym, a jednoczęsnie dotkniętym nieuleczalną chorobą, materializmem wypychającym z tego miejsca, wielu innych w Azji również, ducha Azji, azjatyckość o której pisałem.
Smutno mi w związku z tym na sercu.
Zazdroszczę jeszcze Indonezji z okresu przed chorobowego, bo i tam niestety materializm swe macki ciśnie.
Pozdrawiam i czekam na relację z Indii