Komentarze użytkownika milanello80, strona 150
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
najniebezpieczniejsze miejsce na świecie. Według wielu rankingów
-
Rzeczywiście, jak pamiętam, szczególnie Juan Griego to królewstwo pelikanów
-
o tym właśnie pisalem wcześniej
-
Juan Griego jest przepiękne, zwłaszcza widok na łukowatą zatokę z fortu.
-
z tym pająkiem jakoś tak ładniej :)
-
kojarzę ten budynek. Kilka miesięcy później dalej wyglądał tak samo :)
-
Pelikanów to Ci na margaricie zatrzęsienie :)
-
dzięki za plusowy rzut oka na Irlandię.
Pozdrawiam
-
mialem niedawno sposobnosc widziec owa swiatynie na wlasne oczy. Jest piekna rowniez w rzeczywistosci
-
Witam smoku. Jak widze doczekalem sie wreszcie relacji z Twojej podrozy po Indonezji. Jak zapewne pamietasz, goraco Cie do tego zachecalem.
Niniejszy post pisze z miejsc bardzo zblizonych do Indonezji, mianowicie z Malezji :)
Obiecuje tobie, ale glownie Tobie doglebnie sie przyjrzec tej zapewne swietnej relacji, w koncu kilka Twoich juz czytalem. Az rwie ku niezwlocznemu zaglebieniu sie w tekst. Niestety czas i ograniczone mozliwosci internetowe nakazuja stopniowac napiecie i emocje. Tak tez uczynie.
Pozdrawiam
-
najniebezpieczniejsze miejsce na świecie. Według wielu rankingów
-
Rzeczywiście, jak pamiętam, szczególnie Juan Griego to królewstwo pelikanów
-
o tym właśnie pisalem wcześniej
-
Juan Griego jest przepiękne, zwłaszcza widok na łukowatą zatokę z fortu.
-
z tym pająkiem jakoś tak ładniej :)
-
kojarzę ten budynek. Kilka miesięcy później dalej wyglądał tak samo :)
-
Pelikanów to Ci na margaricie zatrzęsienie :)
-
dzięki za plusowy rzut oka na Irlandię.
Pozdrawiam -
mialem niedawno sposobnosc widziec owa swiatynie na wlasne oczy. Jest piekna rowniez w rzeczywistosci
-
Witam smoku. Jak widze doczekalem sie wreszcie relacji z Twojej podrozy po Indonezji. Jak zapewne pamietasz, goraco Cie do tego zachecalem.
Niniejszy post pisze z miejsc bardzo zblizonych do Indonezji, mianowicie z Malezji :)
Obiecuje tobie, ale glownie Tobie doglebnie sie przyjrzec tej zapewne swietnej relacji, w koncu kilka Twoich juz czytalem. Az rwie ku niezwlocznemu zaglebieniu sie w tekst. Niestety czas i ograniczone mozliwosci internetowe nakazuja stopniowac napiecie i emocje. Tak tez uczynie.
Pozdrawiam